- Minister finansów obniżył subwencję dla PiS o 2,6 mln zł.
- PKW wcześniej zaakceptowała sprawozdanie finansowe PiS.
- Decyzja PKW budzi wątpliwości co do jej zgodności z prawem.
- PiS zaskarżyło uchwałę PKW do Sądu Najwyższego.
- Rząd podkreśla brak niezależności Izby Kontroli Nadzwyczajnej.
Minister finansów Andrzej Domański podjął decyzję o pomniejszeniu subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości (PiS) o 2,6 mln zł, co wywołało kontrowersje wśród przedstawicieli partii. Henryk Kowalczyk, skarbnik PiS, wskazał na niekonsekwencję w działaniach Państwowej Komisji Wyborczej (PKW), która wcześniej przyjęła sprawozdanie finansowe partii, a teraz zdecydowała się na obniżenie przyznanej kwoty. Decyzja ta jest wynikiem wcześniejszych zarzutów PKW dotyczących nieprawidłowości w wydatkach kampanijnych PiS.
Subwencja pomniejszona
W poniedziałek, 5 maja 2025 roku, PKW poinformowała ministra finansów o ustaleniu subwencji dla PiS na poziomie około 15 mln zł, co oznacza obniżenie o 10,8 mln zł w porównaniu do pierwotnej kwoty. Kowalczyk wyraził swoje niezadowolenie, podkreślając, że partia otrzymała pierwszą ratę subwencji w wysokości 3,7 mln zł, podczas gdy zgodnie z postanowieniem sądu powinna ona wynosić 6,3 mln zł. „Dobre i to, chociaż nadal oczekujemy pełnej wypłaty subwencji” – dodał Kowalczyk w rozmowie z PAP.
Kontrowersje wokół decyzji PKW
Kowalczyk zwrócił uwagę na sprzeczność w działaniach PKW, która najpierw zaakceptowała sprawozdanie finansowe PiS po postanowieniu Sądu Najwyższego, a teraz zdecydowała się na pomniejszenie subwencji. „Z jednej strony PKW przyjęła nasze sprawozdanie, a teraz próbują to zakryć i wypłacają subwencję po potrąceniu” – stwierdził skarbnik partii. Decyzja PKW budzi wątpliwości co do jej zgodności z wcześniejszymi orzeczeniami sądowymi.
Historia sprawy
Problemy z subwencją dla PiS mają swoje źródło w sierpniu 2024 roku, kiedy to PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe partii z wyborów parlamentarnych, zarzucając jej nieprawidłowości w wydatkach kampanijnych na kwotę 3,6 mln zł. W wyniku tego Ministerstwo Finansów zdecydowało się na zmniejszenie wypłat zarówno z tytułu dotacji wyborczej, jak i rocznej subwencji budżetowej. PiS zaskarżyło uchwałę PKW do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która przychyliła się do skargi partii, co doprowadziło do przyjęcia sprawozdania przez PKW.
Reakcje rządu i prawników
Minister Domański zwrócił się do PKW o wykładnię uchwały, uznając ją za „wewnętrznie sprzeczną”. Rząd oraz większość środowisk prawniczych podkreślają, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie spełnia kryteriów niezależnego sądu, co rodzi dodatkowe wątpliwości co do legalności działań PKW. Warto zauważyć, że za 2024 rok PiS otrzymało dwie pełne kwartalne raty subwencji, jednak po odrzuceniu sprawozdania finansowego przez PKW, trzecia transza nie została wypłacona, a czwarta, która miała miejsce w styczniu 2025 roku, była już pomniejszona.
Podsumowanie sytuacji
W sumie za 2024 rok PiS otrzymało około 15 mln zł, co stanowi ponad 10 mln zł mniej niż przewidywała roczna subwencja. Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, subwencja wypłacana jest co roku w czterech transzach kwartalnych, na podstawie wniosku przesyłanego do ministra finansów przez PKW. Obecna sytuacja rodzi pytania o przyszłość finansowania partii oraz o konsekwencje prawne wynikające z działań PKW i Ministerstwa Finansów.