W meczu drugiej rundy play-offów NBA, Minnesota Timberwolves pokonała Golden State Warriors 102-97, prowadząc w serii 2-1. Anthony Edwards, zdobywając 36 punktów, w tym 28 w drugiej połowie, oraz Julius Randle z triple-double, przyczynili się do zwycięstwa, mimo że Warriors musieli radzić sobie bez kontuzjowanego Stephena Curry’ego.
- Minnesota Timberwolves pokonała Golden State Warriors 102-97 w play-offach NBA.
- Anthony Edwards zdobył 36 punktów, w tym 28 w drugiej połowie meczu.
- Julius Randle uzyskał triple-double: 24 punkty, 12 asyst, 10 zbiórek.
- Warriors zagrali bez kontuzjowanego Stephena Curry'ego, co wpłynęło na wynik.
- Jonathan Kuminga zdobył 30 punktów, ale drużyna miała problemy z obroną.
Dominacja Edwards’a
Anthony Edwards, który nie wykazywał oznak kontuzji po skręceniu kostki w poprzednim meczu, był kluczowym graczem Timberwolves. Jego rzut za trzy punkty na 1:19 przed końcem meczu zapewnił Minnesota prowadzenie, które udało się utrzymać do końca. „Czułem się dobrze, grałem z pewnością i wiedziałem, że muszę przejąć inicjatywę,” powiedział Edwards po meczu.
Rola Juliusza Randle’a
Julius Randle również odegrał istotną rolę w zwycięstwie Timberwolves, zdobywając 24 punkty, 12 asyst i 10 zbiórek. Po słabym początku, gdzie trafił tylko jeden z sześciu rzutów, Randle zdołał się przełamać i pomógł drużynie w kluczowych momentach. „Ważne było, aby nie tracić wiary w siebie,” stwierdził Randle. „Zespół potrzebował mnie w tym meczu, a ja byłem gotowy.”
Problemy Warriors
Golden State Warriors, mimo świetnej formy Jonathan Kumingi, który zdobył 30 punktów, nie potrafili znaleźć rytmu bez Stephena Curry’ego. Kuminga trafił 11 z 18 rzutów, ale drużyna miała problemy z obroną i kluczowymi rzutami w końcówce meczu. Trener Warriors, Steve Kerr, podkreślił, że jego zespół musi poprawić defensywę, aby móc rywalizować na najwyższym poziomie. „Nie zrobiliśmy wystarczająco dużo, aby zatrzymać Timberwolves w kluczowych momentach,” powiedział Kerr.
Decydujące momenty meczu
Mecz był bardzo wyrównany, a Warriors prowadziły 42-40 do przerwy, mimo że nie trafili żadnego rzutu za trzy punkty w pierwszej połowie. W drugiej połowie Buddy Hield, który zdobył 14 punktów, próbował wprowadzić zespół w grę, ale nie wystarczyło to, aby odwrócić losy spotkania. Draymond Green, kluczowy obrońca Warriors, zakończył mecz z sześcioma faulami, co dodatkowo osłabiło drużynę w końcówce.
Co dalej?
Obie drużyny przygotowują się do czwartego meczu serii, który odbędzie się w poniedziałek w Chase Center. Timberwolves będą dążyć do zwiększenia przewagi w serii, podczas gdy Warriors będą musieli znaleźć sposób na powrót do gry bez swojego lidera, Stephena Curry’ego. „Musimy się zjednoczyć i znaleźć sposób na wygranie kolejnego meczu,” powiedział Kerr, podkreślając determinację swojego zespołu.