Badania opublikowane w „Nature Climate Change” ujawniają, że 10 proc. najbogatszych ludzi na świecie odpowiada za dwie trzecie globalnego ocieplenia od 1990 roku, a ekstremalne zjawiska pogodowe są w dużej mierze efektem działań najbogatszego 1 proc. Autorzy wskazują na konieczność zmiany polityki klimatycznej, aby uwzględniała odpowiedzialność elit społecznych za ich wpływ na środowisko.
- 10 proc. najbogatszych ludzi odpowiada za 66% globalnego ocieplenia od 1990 roku.
- Najbogatszy 1 proc. ma 26 razy większy wpływ na ekstremalne temperatury.
- Rola emisji związanych z inwestycjami jest kluczowa dla ochrony klimatu.
- Potrzebna jest zmiana polityki klimatycznej, uwzględniająca odpowiedzialność elit.
- Badania wskazują na konieczność sprawiedliwości klimatycznej w działaniach społecznych.
Wnioski z badania
W badaniu przeprowadzonym przez zespół naukowców z Politechniki Federalnej w Zurychu, stwierdzono, że 10 proc. najbogatszych ludzi na świecie przyczyniło się do dwóch trzecich globalnego ocieplenia od 1990 roku. Co więcej, najbogatszy 1 proc. mieszkańców Ziemi ma 26 razy większy wpływ na wzrost ekstremalnych temperatur oraz 17 razy większy na częstotliwość występowania suszy w Amazonii. Takie dane skłaniają do refleksji nad tym, jak bogactwo i styl życia wpływają na zmiany klimatyczne.
Rola emisji z inwestycji
Badanie podkreśla również znaczenie emisji związanych z inwestycjami finansowymi. Naukowcy zwracają uwagę, że działania skierowane na przepływy finansowe i portfele inwestycyjne osób o wysokich dochodach mogą przynieść istotne korzyści dla klimatu. „To nie jest akademicka dyskusja – chodzi o realne skutki kryzysu klimatycznego, które odczuwamy już dziś” – alarmuje prof. Carl-Friedrich Schleussner. Wskazuje to na potrzebę wprowadzenia polityki, która skupi się na odpowiedzialności finansowej najbogatszych.
Sprawiedliwość klimatyczna
Autorzy badania podkreślają, że zajęcie się nierównościami w emisjach jest kluczowe dla skutecznej polityki klimatycznej. „Gdyby wszyscy emitowali tyle, co najbiedniejsze 50 proc. światowej populacji, od 1990 roku doszłoby jedynie do minimalnego ocieplenia” – dodaje Schleussner. Wprowadzenie progresywnych instrumentów politycznych skierowanych do elit społecznych może nie tylko zmniejszyć emisje, ale także zwiększyć akceptację społeczną dla działań na rzecz klimatu.
Potrzeba zmian w polityce klimatycznej
Eksperci wskazują, że dostosowanie odpowiedzialności za działania klimatyczne do rzeczywistego wkładu w emisje jest kluczowe dla spowolnienia globalnego ocieplenia. „Działania na rzecz klimatu, które nie uwzględniają nadmiernej odpowiedzialności najbogatszych członków społeczeństwa, oznacza ryzyko pominięcia jednego z najskuteczniejszych narzędzi, jakim dysponujemy, do ograniczenia przyszłych szkód” – podkreśla Schleussner. Wprowadzenie takich zmian może przyczynić się do budowy bardziej sprawiedliwego i odpornego świata.
Podsumowanie
Badanie rzuca nowe światło na powiązania między bogactwem a zmianami klimatycznymi, wskazując na konieczność wprowadzenia polityki, która uwzględnia odpowiedzialność najbogatszych. „Nasze badanie pokazuje, że ekstremalne skutki zmian klimatu nie są jedynie abstrakcyjnym efektem globalnych emisji” – zaznacza Sarah Schöngart, główna autorka publikacji. W obliczu rosnących zagrożeń związanych z kryzysem klimatycznym, konieczne jest podjęcie działań, które zminimalizują wpływ najbogatszych na środowisko i przyczynią się do sprawiedliwości klimatycznej.