- Iga Świątek przegrała z Danielle Collins w III rundzie turnieju WTA 1000 w Rzymie.
- Polska tenisistka nie obroniła tytułu i wypadnie z czołowej trójki rankingu WTA.
- Krytyka dotyczy zarówno jej gry, jak i strategii trenerskiej Wima Fissette'a.
- Presja przed Roland Garros rośnie, co może wpłynąć na dalsze występy Świątek.
- Eksperci zastanawiają się nad przyszłością kariery Igi oraz jej formą.
W wyniku porażki Igi Świątek z Danielle Collins 1:6, 5:7 w III rundzie turnieju WTA 1000 w Rzymie, polska tenisistka nie tylko nie obroniła tytułu, ale także wypadnie z czołowej trójki rankingu WTA. Komentatorzy sportowi zwracają uwagę na rosnącą presję przed zbliżającym się Roland Garros, wskazując na problemy, które mogą wpłynąć na dalsze występy Świątek. Wiele głosów krytycznych dotyczy zarówno jej gry, jak i strategii trenerskiej, co prowadzi do spekulacji na temat przyszłości jej trenera, Wima Fissette’a.
Analiza meczu
Porażka Igi Świątek w Rzymie była zaskakująca, biorąc pod uwagę jej dotychczasowe osiągnięcia na mączce. „Niemoc Igi Świątek trwa… Polka przegrała 1:6, 5:7 z Danielle Collins i nie obroni tytułu w Rzymie” – zauważył Seweryn Czernek. W meczu, który miał być dla niej szansą na rehabilitację, Świątek nie była w stanie znaleźć odpowiedniej formy, co potwierdzają statystyki: „Iga 1:6. 33 proc. trafianego podania, przewidywalny drugi serwis i kiepska kontrola głębokości uderzeń” – relacjonował Michał Chojecki.
Krytyka strategii
Wielu komentatorów zwraca uwagę na brak jasnej strategii w grze Świątek. Lech Sidor z Eurosporcie stwierdził: „Wim Fissette pakuj torby, bo nie znajdziesz roboty nawet w supermarkecie”. Jego słowa wskazują na rosnące wątpliwości co do planu taktycznego, który miał być realizowany przez zespół Świątek. „Kto rządzi? – to jest pytanie najważniejsze” – dodał Sidor, podkreślając potrzebę przemyślenia podejścia do kolejnych turniejów.
Problemy psychiczne
Nie tylko aspekty techniczne, ale również psychiczne wydają się być kluczowe w kontekście występów Świątek. „Niestety, jest problem, gdy rywalką ktoś z góry niewygodny” – zauważył Robert Sitnicki. Wiele osób wskazuje na to, że Świątek może borykać się z presją, która towarzyszy jej jako jednej z największych gwiazd tenisa. „Będzie więc równo rok bez finału. Brutalne, biorąc pod uwagę, z jaką dominatorką ostatnich lat mamy do czynienia” – skomentował Filip Modrzejewski.
Przyszłość i oczekiwania
W obliczu nadchodzącego Roland Garros, presja na Świątek będzie jeszcze większa. „Może sobie Iga udzielić jeszcze kilku wywiadów, w których powie, że wszystko jest okej, ale jeśli na Roland Garros jej gra też tak będzie wyglądać, to już chyba nikt w to nie uwierzy” – ocenił Sebastian Warzecha. Wszyscy zastanawiają się, czy Świątek zdoła przełamać złą passę i wrócić do formy, która przyniosła jej sukcesy w przeszłości.
Podsumowanie
Wynik meczu w Rzymie oraz reakcje ekspertów wskazują na kryzys, z jakim zmaga się Iga Świątek. W obliczu zbliżającego się Roland Garros, pytania o przyszłość jej kariery oraz strategię trenerską stają się coraz bardziej palące. „Życie uczy pokory” – podsumował Żelisław Żyżyński, a wielu kibiców i ekspertów z niepokojem czeka na to, jak Świątek poradzi sobie z nadchodzącymi wyzwaniami.