Polscy naukowcy stworzyli AI do diagnozowania chorób psychicznych

Polski zespół naukowców z Akademii Leona Koźmińskiego opracował innowacyjne narzędzie diagnostyczne, które wykorzystuje analizę ruchów gałek ocznych do wykrywania chorób psychicznych, takich jak depresja i lęk społeczny. Dzięki połączeniu technologii eye-tracking z algorytmami sztucznej inteligencji, możliwe jest szybkie i efektywne rozpoznawanie problemów zdrowotnych, co może zrewolucjonizować podejście do diagnostyki psychicznej.

  • Innowacyjne narzędzie diagnostyczne opracowane przez zespół z Akademii Leona Koźmińskiego.
  • Wykorzystuje analizę ruchów gałek ocznych do wykrywania chorób psychicznych.
  • Badanie objęło 101 uczestników z depresją, lękiem społecznym i grupą kontrolną.
  • Dokładność metody wynosi do 70% w rozróżnianiu zdrowych i chorych.
  • Technologia eye-tracking łączy się z algorytmami sztucznej inteligencji.

Nowatorska metoda badawcza

Badanie przeprowadzone przez zespół z Akademii Leona Koźmińskiego objęło 101 uczestników, w tym osoby zdiagnozowane z depresją, lękiem społecznym oraz grupę kontrolną. Uczestnicy oglądali zdjęcia twarzy z różnymi emocjami przez 10 sekund, podczas gdy specjalne okulografy rejestrowały ich ruchy gałek ocznych. Powstałe „ścieżki spojrzeń” były następnie analizowane przez głębokie konwolucyjne sieci neuronowe, które potrafiły rozpoznać wzorce w danych wizualnych.

Jak oczy zdradzają emocje

Analiza wykazała, że osoby z depresją często koncentrują się na negatywnych bodźcach, podczas gdy osoby z lękiem społecznym wykazują tendencję do „hiperskanowania” twarzy innych. Dr Karol Chlasta, współautor badania, podkreśla, że „nasza metoda osiąga dokładność nawet do 62 proc. w rozróżnianiu pomiędzy osobami zdrowymi, z depresją i z lękiem społecznym”. Dla przypadków depresji i lęku społecznego skuteczność dochodzi do 70 proc., co jest porównywalne z tradycyjnymi narzędziami diagnostycznymi, ale znacznie szybszym i mniej obciążającym dla pacjenta.

Przyszłość diagnostyki psychicznej

Nowa technologia ma potencjał, aby stać się częścią codziennego życia, podobnie jak smartwatche monitorujące nasze zdrowie fizyczne. „To może być kolejny etap rozwoju tzw. quantified self, czyli mierzenia i analizowania swojego organizmu, tym razem także pod kątem psychicznym” – tłumaczy dr Chlasta. W przyszłości, urządzenia takie jak kamery internetowe czy okulary VR mogłyby analizować nasz wzrok i informować nas o kondycji psychicznej.

Analiza głosu jako uzupełnienie

Badania dr Chlasty nie ograniczają się tylko do analizy wzroku. Naukowiec prowadzi także prace nad analizą głosu, która może dostarczyć cennych informacji o stanie psychicznym. Zmiany w artykulacji, tempie mowy czy wysokości głosu mogą być wczesnymi objawami depresji lub chorób neurodegeneracyjnych. „Można to porównać do komputera, który zaczyna działać wolniej, kiedy jest przeciążony” – mówi badacz, wskazując na analogię między funkcjonowaniem mózgu a działaniem technologii.

Wyzwania i przyszłość technologii

Chociaż wyniki badań są obiecujące, technologia wciąż znajduje się w fazie rozwoju. Dr Chlasta podkreśla, że „aby stworzyć dobrze działający model, potrzebne są dodatkowe dane”. Wyzwania związane z zaufaniem społecznym do sztucznej inteligencji oraz gromadzeniem danych medycznych mogą stanowić przeszkodę w powszechnym wdrożeniu tej technologii. Niemniej jednak, jeśli uda się pokonać te bariery, narzędzie to może stać się kluczowym elementem w walce z rosnącym problemem depresji i lęku społecznego, które dotykają miliony ludzi na całym świecie.

Źródło: spidersweb.pl

Na kogo zagłosujesz w najbliższych wyborach prezydenckich?

Sprawdź wyniki

Loading ... Loading ...
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments