- Iga Świątek przegrała w 3. rundzie turnieju WTA w Rzymie.
- Ta porażka spowoduje spadek w rankingu na co najmniej 4. miejsce.
- Pierwszy set był katastrofalny, z niską skutecznością serwisu.
- W drugim secie Świątek poprawiła grę, ale popełniła kluczowe błędy.
- Kryzys formy Igi może wymagać dłuższego czasu na odbudowę.
Iga Świątek, polska tenisistka i była liderka rankingu WTA, doświadczyła poważnej porażki w 3. rundzie turnieju WTA w Rzymie, przegrywając z Danielle Collins 1:6, 5:7. Ta przegrana oznacza, że Świątek spadnie w rankingu co najmniej na 4. miejsce, co jest dla niej dużym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę jej dotychczasowe osiągnięcia. Mecz, który miał być szansą na obronę tytułu, okazał się być pełen emocji i kontrowersji, a także ujawnił głęboki kryzys pewności siebie polskiej zawodniczki.
Kontrowersje na korcie
Mecz Świątek z Collins był nie tylko sportowym starciem, ale także kontrowersyjnym pojedynkiem, który przywołał wspomnienia z igrzysk olimpijskich w Paryżu. Wówczas Collins zarzuciła Polce, że jest „fałszywa i sztuczna”, co wywołało wiele emocji. Iga, komentując tamte wydarzenia, podkreśliła, że nigdy nie miała złych intencji wobec rywalki. „Myślę, że to, co wydarzyło się wtedy na korcie, przypominało tarcia, jakie ludzie mają czasami w pracy. Wszyscy popełniamy błędy” – powiedziała w rozmowie z „The Athletic”.
Fatalny pierwszy set
Pierwszy set meczu w Rzymie był w wykonaniu Igi Świątek wręcz katastrofalny. Polka miała zaledwie 36% skuteczności pierwszego serwisu, co stanowiło wodę na młyn agresywnie grającej Collins. Świątek nie zdołała obronić żadnego podania w tej partii, a jedynie przy stanie 0:5 urwała gema przy serwisie rywalki. Jej gra była pełna błędów, co tylko potęgowało wrażenie, że zmaga się z kryzysem formy.
Drugi set i nadzieje na odwrócenie losów
W drugim secie Iga Świątek zaczęła grać lepiej, szybko przełamując podanie Collins. Jednak mimo poprawy, w kluczowych momentach brakowało jej spokoju i precyzji. Przy stanie 1:6, 4:4 miała szansę na przełamanie, ale znów popełniła błędy, które mogły być decydujące. Collins, czując krew, utrzymywała wysoki poziom gry, co ostatecznie doprowadziło do zwycięstwa.
Spadek w rankingu i przyszłość
Po tej porażce Iga Świątek na pewno spadnie w rankingu z 2. na co najmniej 4. miejsce, ustępując miejsca Amerykankom Coco Gauff i Jessice Peguli. Istnieje również możliwość, że wyprzedzi ją Jasmine Paolini, jeśli Włoszka wygra cały turniej. Ostatni raz Świątek była poza Top-2 rankingu w marcu 2022 roku. Jej klęska w Rzymie, gdzie wcześniej triumfowała trzykrotnie, jest sygnałem, że jej kryzys formy może być głęboki i wymagać dłuższego czasu na odbudowę.