- Donald Tusk zaproponował 30-dniowy rozejm w konflikcie z Rosją.
- W przypadku odrzucenia, zapowiedziano wzmocnienie sankcji wobec Rosji.
- Ukraina wyraziła gotowość do rozmów pokojowych bez warunków wstępnych.
- Jedność wolnego świata jest kluczowa w obliczu zagrożenia ze strony Rosji.
- Tusk wyraził ostrożny optymizm co do przyszłości negocjacji.
Donald Tusk, przebywający w Kijowie, zapowiedział, że przed Rosją i jej prezydentem Władimirem Putinem stoi „prawdziwy test”. Wspólnie z przywódcami państw tzw. „koalicji chętnych”, Tusk przedstawił propozycję 30-dniowego rozejmu oraz rozpoczęcia rozmów pokojowych, które mają na celu zakończenie konfliktu w Ukrainie. W przypadku odrzucenia tej inicjatywy przez Rosję, Tusk zapowiedział wzmocnienie sankcji wobec agresora.
Propozycja rozejmu
W trakcie sobotniej konferencji prasowej, Donald Tusk oraz inni przywódcy, w tym prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Friedrich Merz, ogłosili wspólną inicjatywę mającą na celu wprowadzenie 30-dniowego rozejmu, który miałby rozpocząć się 12 maja. Inicjatywa ta została poparta przez przywódców około 30 państw, którzy łączyli się z Kijowem za pośrednictwem internetu. Wśród popierających propozycję znalazł się również prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump.
Jedność wolnego świata
Tusk podkreślił, że obecna sytuacja jest wyjątkowa, ponieważ „cały wolny świat jest zjednoczony” w obliczu zagrożenia ze strony Rosji. „Nie chodzi tu o slogany, tylko o decyzje, jakie podjęliśmy” – zaznaczył premier. Wskazał na globalne wsparcie dla Ukrainy, które obejmuje państwa od Nowej Zelandii po Kanadę, oraz na determinację do działania w jednym kierunku. „Będziemy czekali na reakcję Rosji” – dodał Tusk, wskazując na wagę nadchodzących dni.
Gest Ukrainy
Premier Tusk zwrócił uwagę na „wielki gest” Ukrainy, która wyraziła gotowość do przystąpienia do rozmów pokojowych bez warunków wstępnych. „Nie wiemy, czy zostanie to docenione przez agresora, ale my wszyscy będziemy o tym wiedzieli” – powiedział, podkreślając znaczenie tej inicjatywy. Tusk zaznaczył, że historia zapamięta, kto wyszedł z propozycją na rzecz pokoju.
Przyszłość i sankcje
W przypadku odrzucenia propozycji rozejmu przez Rosję, Tusk zapowiedział, że „jesteśmy gotowi do wzmocnienia sankcji”. Podkreślił, że ważne jest dalsze jednoczenie się Zachodu wokół Ukrainy w jej walce o niepodległość. „Jestem przekonany, że nikt rozsądny nie jest w stanie, nie może zlekceważyć naszego głosu” – stwierdził, dodając, że w przypadku ignorowania tej inicjatywy, Rosja będzie musiała ponieść konsekwencje.
Optymizm i determinacja
Na zakończenie swojego wystąpienia, Tusk wyraził ostrożny optymizm, podkreślając, że determinacja i praca wszystkich zaangażowanych w ten proces daje podstawy do nadziei na pozytywne rozwiązanie konfliktu. „Dzięki waszej pracy, determinacji, ten optymizm ma swoje uzasadnienie” – podsumował premier, apelując do przywódców o dalszą jedność i współpracę na rzecz pokoju w regionie.