- Karol Nawrocki rozpoczął dzień od śniadania z Polakami w Chicago.
- Podczas Parady 3 Maja spotkał się z różnorodnymi reakcjami ze strony Polonii.
- Nawrocki podkreślił potencjał Polski do rozwoju i znaczenie relacji z USA.
- Większość reakcji ze strony Polonii była pozytywna, uczestnicy wyrażali poparcie.
- Wśród uczestników parady byli zwolennicy różnych kandydatów, z różnymi reakcjami.
Kandydat na prezydenta RP Karol Nawrocki, przebywający w Stanach Zjednoczonych, rozpoczął dzień od śniadania z Polakami w Chicago, a następnie wziął udział w Paradzie 3 Maja, gdzie spotkał się z różnorodnymi reakcjami ze strony Polonii.
Śniadanie z Polakami
Karol Nawrocki rozpoczął dzień od spotkania z Polonią w Chicago, gdzie miał okazję porozmawiać z rodakami na temat przyszłości Polski. Podkreślił, że Polska ma ogromny potencjał do rozwoju, co dostrzegają także mieszkańcy Stanów Zjednoczonych.
Relacje z USA
Kandydat zaznaczył, że jego celem nie jest prośba o poparcie ze strony amerykańskich władz, lecz rozmowa o sprawach istotnych dla Polaków. „Tu nie ma dnia do stracenia. O te relacje trzeba dbać” – powiedział Nawrocki.
Reakcje podczas parady
Na trasie Parady 3 Maja Nawrocki spotkał się z różnymi reakcjami. Wśród uczestników parady byli także zwolennicy Rafała Trzaskowskiego, którzy prezentowali obraźliwe transparenty. Mimo to, Nawrocki z uśmiechem zignorował hejterów i kontynuował swoją trasę.
Wsparcie ze strony Polonii
W większości reakcje ze strony Polonii były pozytywne. Uczestnicy parady robili sobie zdjęcia z Nawrockim, wyrażając swoje poparcie słowami: „Wygramy! Nasz prezydent!”.
Kultura zwolenników
Wśród uczestników parady byli również zwolennicy Grzegorza Brauna, którzy, w przeciwieństwie do hejterów, prezentowali inną kulturę i nie obrażali innych uczestników wydarzenia.