Bartosz Zmarzlik rozpoczął tegoroczny cykl Speedway Grand Prix od zwycięstwa w pierwszej rundzie, która odbyła się 3 maja w Landshut. Polak, mimo startu z najgorszego pola, pokazał swoją dominację na torze, wygrywając z wyraźną przewagą nad rywalami.
- Bartosz Zmarzlik wygrał pierwszą rundę Speedway Grand Prix, która odbyła się 3 maja w Landshut.
- Polak startował z najgorszego pola, ale szybko objął prowadzenie, pokazując swoją dominację na torze.
- Podczas zawodów wystąpiły problemy z taśmą startową, które zostały szybko rozwiązane.
- Zmarzlik zakończył wyścig z wyraźną przewagą nad rywalami, co potwierdza jego wysoką formę na początku sezonu.
- Jego zwycięstwo podnosi oczekiwania przed kolejnymi rundami cyklu Speedway Grand Prix.
Problemy z taśmą startową
Podczas zawodów pojawiły się początkowe trudności z taśmą startową, które jednak szybko zostały rozwiązane. Zmarzlik, startując z trzeciego pola, musiał zmierzyć się z rywalami: Danielem Bewleyem, Janem Kvechem oraz Fredrikiem Lindgrenem.
Strategia i przebieg wyścigu
Pomimo opóźnienia w zbiórce, które zmusiło Zmarzlika do startu z najgorszego numeru, zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin szybko udowodnił swoją klasę. Już na pierwszym łuku wyścigu zajął drugą pozycję, a chwilę później objął prowadzenie, wykorzystując błąd Bewleya na prostej.
Dominacja Zmarzlika
Aktualny mistrz świata, Bartosz Zmarzlik, zakończył wyścig z wyraźną przewagą nad resztą stawki, co potwierdziło jego wysoką formę na początku sezonu. Jego występ w Landshut z pewnością podnosi oczekiwania przed kolejnymi rundami cyklu Speedway Grand Prix.