- Zbigniew Ziobro został przesłuchany jako świadek w sprawie listu Jarosława Kaczyńskiego z 2019 roku.
- Przesłuchanie trwało trzy godziny i odbyło się w trybie umożliwiającym uchwałę od odpowiedzi.
- Sprawa dotyczy korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w czasie kampanii wyborczej.
- Prokuratura bada również ewentualne niedopełnienie obowiązków przez ówczesnego Prokuratora Generalnego.
- Planowane są dalsze przesłuchania, w tym Marcina Romanowskiego, który przebywa na Węgrzech.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdziła, że Zbigniew Ziobro został przesłuchany w charakterze świadka w sprawie dotyczącej listu Jarosława Kaczyńskiego z 2019 roku, który dotyczy korzystania ze środków Funduszu Sprawiedliwości w czasie kampanii wyborczej.
Przesłuchanie Zbigniewa Ziobry
Jak informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Skiba, przesłuchanie Ziobry trwało trzy godziny i odbyło się w trybie art. 183 Kodeksu postępowania karnego, co umożliwia świadkowi uchylenie się od odpowiedzi, aby nie narazić się na odpowiedzialność karną. Prokurator podkreślił, że przesłuchanie przebiegało w bardzo dobrej atmosferze i było „bardzo długie i wyczerpujące”.
Temat przesłuchania
Postępowanie, w ramach którego przesłuchano Ziobrę, zostało wszczęte z zawiadomienia posła KO Romana Giertycha. Dotyczy ono m.in. listu, w którym Kaczyński zwrócił się do Ziobry o zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej. List ten został znaleziony podczas przeszukania u byłego wiceszefa MS, Marcina Romanowskiego.
Postępowanie prokuratorskie
Prokuratura bada również ewentualne niedopełnienie obowiązków służbowych przez ówczesnego Prokuratora Generalnego i szefa MS. Rzecznik prokuratury zaznaczył, że w sprawie odbyły się już „liczne przesłuchania”, w tym przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego w grudniu zeszłego roku. Prokuratura planuje przesłuchać dodatkowych świadków, w tym Romanowskiego, który obecnie przebywa na Węgrzech.