Zarzuty molestowania wobec ojca zastępczego dziewczynek

  • Prokuratura w Głogowie wszczęła śledztwo w sprawie molestowania seksualnego dzieci w rodzinie zastępczej.
  • Mariusz D. usłyszał zarzuty wykorzystywania seksualnego ośmioletniej dziewczynki, w tym zgwałcenia.
  • Żona Mariusza D. również usłyszała zarzuty związane z znęcaniem się nad dziewczynkami.
  • Mariuszowi D. grozi kara dożywocia, a jego żonie do pięciu lat więzienia.
  • Prokuratura bada nadzór nad rodziną zastępczą oraz pełen zakres przestępstw.

Prokuratura Rejonowa w Głogowie wszczęła śledztwo w sprawie molestowania seksualnego dzieci w rodzinie zastępczej prowadzonej przez małżeństwo D., które dotyczy ośmioletniej i siedmioletniej dziewczynki.

Zarzuty wobec Mariusza D.

46-letni Mariusz D. usłyszał zarzuty wykorzystywania seksualnego ośmioletniej dziewczynki, w tym kilkanaście zarzutów zbrodni zgwałcenia dziecka. Prokuratura wskazuje, że przestępstwa miały miejsce od lutego 2021 roku do października 2024 roku. Mężczyzna został zatrzymany 7 lutego i decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu.

Sprawa drugiej dziewczynki

W wyniku publikacji medialnych oraz zawiadomienia złożonego przez innego rodzica adopcyjnego, prokuratura otrzymała informacje o molestowaniu kolejnej dziewczynki, która przebywała w pieczy zastępczej u małżeństwa D. od 1 listopada 2022 do 1 września 2023 roku. Prokurator Liliana Łukasiewicz poinformowała, że Mariusz D. został oskarżony o „kilkukrotne doprowadzenie małoletniej, która nie miała wówczas ukończonych pięciu lat, do obcowania płciowego”. Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.

Rola żony Mariusza D.

43-letnia żona Mariusza D. również usłyszała zarzuty związane z psychologicznym i fizycznym znęcaniem się nad dziewczynkami. Została objęta dozorem policyjnym. Prokuratura bada, czy nadzór nad rodziną zastępczą był właściwy, biorąc pod uwagę, że w czasie, gdy małżeństwo D. prowadziło rodzinę zastępczą, w ich domu mieszkało łącznie dziesięcioro dzieci.

Możliwe konsekwencje prawne

Mariuszowi D. grozi kara dożywocia, natomiast jego żonie do pięciu lat więzienia. Prokuratura kontynuuje zbieranie dowodów w tej sprawie, aby ustalić pełen zakres przestępstw oraz odpowiedzialność osób zaangażowanych w opiekę nad dziećmi.

Źródło: tvn24
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments