Polska, znana z wielu uzdrowisk, to kraj, który kryje w sobie nie tylko popularne miejsca, ale i te zapomniane, które niegdyś tętniły życiem. Warto przyjrzeć się sześciu z takich lokalizacji, które zasługują na naszą uwagę.
Uzdrowiska, które odeszły w zapomnienie
Gdy myślimy o sanatoriach, naturalnie na myśl przychodzą popularne ośrodki, jak Ciechocinek, znany z tężni solankowych, czy Krynica-Zdrój, słynąca z pijalni wód i malowniczych szlaków turystycznych. Jednakże, w Polsce istnieją również uzdrowiska, które z różnych powodów straciły na znaczeniu.
Przyczyny zapomnienia
Wiele z tych miejsc boryka się z problemami, które doprowadziły do ich marginalizacji. Przyczyny są różnorodne i obejmują:
- zmiany gospodarcze, które wpłynęły na finansowanie i rozwój uzdrowisk,
- niedostateczne inwestycje, które uniemożliwiły modernizację infrastruktury,
- konkurencję ze strony nowoczesnych ośrodków, które przyciągają kuracjuszy lepszymi warunkami i ofertą.
Warto jednak pamiętać, że każde z tych miejsc ma swoją historię i unikalny urok, który może przyciągnąć turystów z różnych zakątków Polski i nie tylko.
Zmiany w systemie ratownictwa medycznego
Ministerstwo Zdrowia, odpowiadając na petycję z dnia 22 stycznia 2025 roku, odrzuciło większość propozycji dotyczących usprawnienia systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. W odpowiedzi z 14 kwietnia tego samego roku, resort szczegółowo przedstawił powody swojej decyzji.
Co się zmienia w ratownictwie?
Jednym z postulatów, które nie zostały zrealizowane, było wprowadzenie zespołów ratowniczych na quadach. Ministerstwo wyjaśniło, że obecna ustawa z dnia 8 września 2006 roku nie przewiduje takiego rozwiązania. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, zespoły ratownictwa medycznego muszą być wyposażone w specjalistyczny środek transportu sanitarnego, który spełnia określone normy.
W odpowiedzi na postulaty, Ministerstwo zaproponowało jednak nową inicjatywę – motocyklowe jednostki ratownicze, które mają dotrzeć do miejsc, które są niedostępne dla tradycyjnych ambulansów. Czas ich działania będzie ograniczony do sezonu letniego, co ma na celu efektywniejsze wykorzystanie zasobów.
Brak zmian w składzie zespołów ratowniczych
W odpowiedzi na sugestie dotyczące włączenia ratowników górskich oraz studentów do zespołów ratownictwa medycznego, Ministerstwo również nie wyraziło zgody. Pomimo ich cennej współpracy w sytuacjach kryzysowych, formalnie nie mogą oni zostać członkami stałych zespołów PRM.
W kontekście tych zmian, Ministerstwo podkreśliło, że w sytuacjach nadzwyczajnych można angażować osoby przeszkolone w zakresie pierwszej pomocy, lecz tylko pod nadzorem wykwalifikowanego personelu medycznego. Takie zasady mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa oraz skuteczności działań ratunkowych.