- Kierowcy w Warszawie mają problemy z wjazdem do tunelu Południowej Obwodnicy z powodu nagłych zamknięć.
- Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad tłumaczy, że zamknięcia są konieczne dla bezpieczeństwa.
- W tunelu zainstalowane są elektroniczne wyświetlacze i szlabany, które informują o zagrożeniu.
- Automatyczny system alarmowania monitoruje sytuację i podejmuje decyzje o ewentualnym wyłączeniu ruchu.
- Zatory mogą blokować dojazd służb ratunkowych, co stwarza poważne zagrożenie.
Kierowcy w Warszawie doświadczają problemów z wjazdem do tunelu Południowej Obwodnicy, gdzie zamknięcia przejazdu następują bez wcześniejszych zapowiedzi, co budzi obawy o bezpieczeństwo. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad tłumaczy, że takie działania są konieczne, aby uniknąć zatorów.
Incydenty na Południowej Obwodnicy Warszawy
W ostatnich tygodniach kierowcy kilkukrotnie napotykali na zamknięcia wjazdu do tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy. Oznaczenia na sygnalizatorach oraz opuszczone szlabany pojawiały się nagle, mimo że w tunelu nie doszło do żadnych kolizji ani wypadków. Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, takie decyzje są podejmowane w trosce o bezpieczeństwo.
Przykłady zamknięć ruchu
Do pierwszego incydentu doszło w piątek, 25 kwietnia, podczas godzin szczytu. W kierunku Wawra, za węzłem Przyczółkowa, miała miejsce kolizja motocykla z samochodem osobowym, co spowodowało zator. Po kilku minutach wjazd do tunelu, oddalonego o cztery kilometry od miejsca zdarzenia, został zamknięty, co wydłużyło korek o kolejne kilometry.
Kolejne zamknięcie miało miejsce kilka dni później po wypadku na węźle Lotnisko, gdzie autokar przewożący 26 osób uderzył w nasyp, a w trakcie akcji ratunkowej doszło do kolejnego zdarzenia z udziałem tira.
Bezpieczeństwo w tunelu
W tunelu zainstalowane są elektroniczne wyświetlacze oraz szlabany, które w sytuacji zagrożenia informują kierowców o konieczności opuszczenia pojazdów. Jak podkreśla Szymon Piechowiak, rzecznik GDDKiA, w tunelu nie może dojść do sytuacji, w której pojazdy utknęłyby w zatorze, co mogłoby utrudnić akcję ratunkową w przypadku pożaru lub innych zagrożeń.
Automatyczny system alarmowania
Nad bezpieczeństwem w tunelu czuwa automatyczny system alarmowania, który monitoruje sytuację za pomocą czujek i kamer. W przypadku wykrycia zagrożenia, operator systemu podejmuje decyzję o ewentualnym wyłączeniu ruchu w tunelu lub w jednym z kierunków.
Rzecznik GDDKiA zaznacza, że w przypadku zatoru, stojące samochody mogą blokować dojazd służb ratunkowych, co stanowi poważne zagrożenie. Dlatego dyżurny bezpieczeństwa stara się jak najszybciej umożliwić wyjazd pojazdów z tunelu.