W 2024 roku liczba zwolnień lekarskich oznaczonych kodem „C”, wskazującym na nadużywanie alkoholu, znacznie wzrosła. W Polsce lekarze wystawili takie L4 na 99,6 tys. dni, co stanowi wzrost o 50% w porównaniu do roku poprzedniego. Ponad 75% zwolnień dotyczyło mężczyzn, według raportu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) dotyczącego absencji chorobowej.
Wzrost liczby zwolnień
W 2024 roku do rejestru zaświadczeń lekarskich trafiło łącznie 25,5 mln e-zwolnień, co oznacza wzrost o 300 tys. w porównaniu do 2023 roku. Łączna liczba dni absencji chorobowej wyniosła 253,5 mln. Wzrost liczby zaświadczeń z kodem „C” jest szczególnie niepokojący, ponieważ oznacza, że pacjenci spędzali na zwolnieniu z powodu nadużycia alkoholu o połowę dłużej niż w roku poprzednim.
Analiza demograficzna
Wzrost liczby L4 z kodem „C” dotyczył głównie mężczyzn, których zwolnienia stanowiły 75% wszystkich przypadków. ZUS wskazuje, że najwięcej zaświadczeń wystawiono osobom w wieku 30-49 lat, a szczególnie mężczyznom w wieku 40-44 lat oraz kobietom w wieku 30-34 lat. Przeciętny czas trwania zwolnienia wyniósł 10,49 dnia, co oznacza, że pacjenci spędzali na L4 krócej o pół dnia w porównaniu do roku 2023.
Problemy zdrowotne związane z alkoholem
Kod „C” dotyczy niezdolności do pracy spowodowanej schorzeniami wynikającymi z nadużycia alkoholu. Wśród typowych problemów zdrowotnych wymieniane są zaburzenia psychiczne, marskość wątroby oraz choroby układu krążenia. W 2024 roku 77,1% zaświadczeń wystawionych mężczyznom dotyczyło zaburzeń psychicznych spowodowanych użyciem alkoholu, co stanowi wzrost w porównaniu do roku poprzedniego, gdy odsetek ten wynosił 70,5%.
Różnice między płciami
W przypadku kobiet z 2,1 tys. zaświadczeń wystawionych z kodem „C”, 46,5% dotyczyło zaburzeń psychicznych związanych z alkoholem. W 2023 roku odsetek ten wynosił 33,5%. Ponadto, 14,7% zaświadczeń dotyczyło opieki położniczej, co również pokazuje różnorodność przyczyn zwolnień wśród kobiet.
Podsumowanie i wnioski
Wzrost liczby zwolnień lekarskich z kodem „C” w 2024 roku jest alarmujący i wymaga uwagi. ZUS wskazuje na konieczność analizy tego zjawiska w kontekście powrotu do stacjonarnej pracy po pandemii oraz na potrzebę wsparcia osób z problemami alkoholowymi. Wzrost ten może wskazywać na rosnące problemy zdrowotne związane z nadużywaniem alkoholu w społeczeństwie.