Na tydzień przed wyborami prezydenckimi w 2025 roku, aż 13 proc. Polaków pozostaje niezdecydowanych co do swojego wyboru, co jest najwyższym wynikiem od lat. Ekspert Łukasz Pawłowski z Ogólnopolskiej Grupy Badawczej podkreśla, że ostatni tydzień kampanii jest kluczowy dla kandydatów, którzy mają szansę na zmianę sytuacji w sondażach.
- 13% Polaków jest niezdecydowanych przed wyborami w 2025 roku.
- To najwyższy poziom niezdecydowania od lat w Polsce.
- Ostatni tydzień kampanii jest kluczowy dla kandydatów.
- Debaty wyborcze przyciągnęły rekordową oglądalność w tej kampanii.
- W 2015 roku Kukiz zwiększył poparcie z 7% do 20% w ostatnim tygodniu.
Wysoka liczba niezdecydowanych
Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, zwraca uwagę, że w ostatnich dniach kampanii wyborczej liczba niezdecydowanych wyborców osiągnęła rekordowy poziom. „Dawno nie było tak, że na tydzień przed wyborami jest tak wiele osób niezdecydowanych. Według naszego sondażu jest ich aż 13 proc. w pierwszej turze” – mówił w Polsat News. Dla porównania, w analogicznym okresie pięć lat temu, niezdecydowanych było tylko 3 proc.
Kluczowy tydzień kampanii
Pawłowski zaznacza, że ostatni tydzień kampanii to czas, w którym kandydaci mogą jeszcze wpłynąć na decyzje wyborców. „To ostatni moment, by coś jeszcze wyciągnąć na swoich konkurentów” – podkreśla. Przykładem może być Paweł Kukiz, który w 2015 roku na początku ostatniego tygodnia miał 7 proc. poparcia, a zakończył go z 20 proc. „Dużo się może jeszcze wydarzyć” – dodaje ekspert.
Rola debat w kampanii
Pawłowski zauważa, że debaty wyborcze odegrały istotną rolę w tej kampanii, przyciągając rekordową oglądalność. „Ciekawość tych debat polega na tym, że społeczeństwo obecnie żyje w pewnych bańkach informacyjnych. Ci, którzy głosują na daną partię, oglądają konkretną telewizję. W tych debatach jednak wszyscy się spotykają i zadają sobie pytania” – ocenia. Krytykuje również decyzję Rafała Trzaskowskiego o nieuczestniczeniu w debacie w TV Republika, wskazując, że wyborcy nie lubią, gdy kandydat się wywyższa.
Emocje społeczne a niezdecydowanie
Ekspert zwraca uwagę, że kontrowersje związane z kandydatem popieranym przez PiS oraz debaty w Końskich wywołały rozchwiane emocje w społeczeństwie, co może wpływać na niezdecydowanie wyborców. „Ta kampania jest całkiem nudna. Niewiele pamiętamy dobrych rzeczy na temat kandydatów, a najbardziej wybiły się te negatywne tematy” – stwierdza Pawłowski.
Potencjalne zmiany w drugiej turze
Pawłowski przewiduje, że kluczowy może być elektorat Sławomira Mentzena, który w drugiej turze może oddać głos na Karola Nawrockiego. „Tu kluczowy będzie odsetek osób, które nie pójdą na drugą turę w myśl zasady 'PiS, PO jedno zło'” – mówi. Zaznacza, że wyborcy koalicji 15 października raczej zagłosują na Rafała Trzaskowskiego, a elektorat pozostałych kandydatów może zadecydować o wyniku wyborów.
Prognozy dotyczące frekwencji
Na koniec Pawłowski podkreśla, że wszystko wskazuje na to, że frekwencja w nadchodzących wyborach będzie niższa niż w poprzednich wyborach parlamentarnych oraz prezydenckich z 2015 roku. „Należy weryfikować wiarygodność sondaży po wyborach i sprawdzać ostateczne wyniki kandydatów z tymi przewidywanymi” – podsumowuje ekspert.