4 czerwca 2025 roku sesja na Wall Street zakończyła się bez większych zmian, pomimo opublikowania słabych danych makroekonomicznych z gospodarki USA. Indeks S&P 500 osiągnął najwyższy poziom od lutego, zamykając się powyżej 5 900 punktów, co wskazuje na rosnące oczekiwania inwestorów dotyczące możliwych obniżek stóp procentowych przez Fed. Rynek pozostaje jednak ostrożny wobec rosnących obaw o kondycję amerykańskiej gospodarki oraz narastających napięć handlowych, które wpływają na nastroje inwestorów.
- Indeks S&P 500 osiągnął najwyższy poziom od lutego 2025 roku, zamykając sesję powyżej 5 900 punktów.
- Pomimo słabych danych makroekonomicznych, rynek pozostaje stabilny, a inwestorzy liczą na możliwe obniżki stóp procentowych przez Fed.
- Obawy o kondycję gospodarki USA i napięcia handlowe wciąż wpływają na nastroje inwestorów.
- Inwestorzy oczekują na dane o PKB za drugi kwartał oraz wyniki spółek, które pojawią się w lipcu.
- Długoterminowo S&P 500 odnotował wzrost o ponad 50% od października 2023 roku, choć rynek wykazuje oznaki selektywności wzrostów.
Analitycy podkreślają, że uczestnicy rynku z niecierpliwością oczekują na dane o PKB za drugi kwartał oraz wyniki spółek, które mają zostać opublikowane w lipcu. Te informacje mogą zdecydować o dalszym kierunku rynku i potwierdzić lub zweryfikować obecne oczekiwania dotyczące polityki monetarnej i kondycji gospodarki.
Stabilizacja na Wall Street mimo słabych danych gospodarczych
W środę, 4 czerwca 2025 roku, indeks S&P 500 zakończył sesję na poziomie 5 936,03 punktów, co oznacza wzrost o około 0,41% w stosunku do poprzedniego dnia i jest najwyższym wynikiem od lutego tego roku. W tym samym czasie Dow Jones Industrial Average wzrósł o 0,51%, osiągając poziom 42 519,64 punktów, a Nasdaq Composite zyskał 0,67%.
Pomimo opublikowania słabych danych makroekonomicznych, inwestorzy nie zdecydowali się na większe wyprzedaże. To może świadczyć o przekonaniu rynku, że Rezerwa Federalna (Fed) będzie skłonna do złagodzenia polityki pieniężnej, m.in. poprzez obniżki stóp procentowych, aby wesprzeć osłabiającą się gospodarkę.
Jak podaje Bankier.pl, rynek może przez jakiś czas utrzymywać się w przedziale między 5 700 punktów a szczytem z końca lutego, co wskazuje na fazę konsolidacji i ostrożnego wyczekiwania inwestorów.
Czynniki wpływające na nastroje inwestorów
Słabe dane gospodarcze nie przeszkodziły indeksowi S&P 500 w osiągnięciu najwyższego poziomu od lutego, co może wynikać z rosnących oczekiwań na obniżkę stóp procentowych przez Fed w reakcji na słabszą koniunkturę. Inwestorzy liczą, że łagodniejsza polityka monetarna pomoże złagodzić presję na gospodarkę i poprawić wyniki spółek.
Jednak, jak wskazuje Bankier.pl, rosną obawy o stan amerykańskiej gospodarki, które są dodatkowo podsycane przez eskalację napięć handlowych. Te konflikty wpływają na wycenę spółek i ogólne nastroje na rynku, wprowadzając element niepewności.
Serwis CMC Markets wcześniej informował o obawach dotyczących wpływu ceł na wyższe koszty działalności firm. Podniesienie barier handlowych może negatywnie odbić się na wynikach finansowych przedsiębiorstw w nadchodzącym okresie, co z kolei może ograniczyć wzrosty na rynku akcji.
Inwestorzy z uwagą śledzą nadchodzące dane o PKB za drugi kwartał oraz wyniki finansowe spółek, które mają zostać opublikowane w lipcu. To właśnie te informacje mogą przesądzić o dalszym kierunku rynku i potwierdzić, czy obecne trendy wzrostowe mają solidne fundamenty.
Długoterminowe trendy i perspektywy S&P 500
Od października 2023 roku kurs indeksu S&P 500 wzrósł o ponad 50%, mimo wcześniejszego spadku o około 20%. Po tym spadku nastąpiło szybkie odbicie, co wskazuje na dużą zmienność rynku, ale także na potencjał do dalszych wzrostów. Taką ocenę przedstawia serwis Investing.com, podkreślając, że rynek pozostaje dynamiczny i podatny na szybkie zmiany.
Maj 2025 roku zakończył się dla S&P 500 najlepszym wynikiem od półtora roku, co może sugerować kontynuację pozytywnych trendów w najbliższym czasie. Wśród strategii inwestycyjnych wyróżnia się około 20 akcji o najlepszych wynikach, które mogą napędzać dalsze wzrosty indeksu i stanowić motor rozwoju rynku.
Jednak wskaźniki szerokości rynku pokazują mieszane sygnały. Mimo wzrostu indeksu, około 60% spółek notowało spadki wartości, co wskazuje na selektywność wzrostów i możliwe ryzyka. Taka rozbieżność może świadczyć o tym, że wzrosty są skoncentrowane na wybranych segmentach rynku, a nie na szerokim odbiciu całej gospodarki.
Obecna sytuacja na Wall Street wygląda na stabilną, a perspektywy wzrostu wydają się obiecujące, choć inwestorzy uważnie śledzą ryzyka związane z sytuacją makroekonomiczną i geopolityczną, które mogą szybko zmienić obraz rynku. W nadchodzących tygodniach szczególną uwagę przyciągną dane o PKB oraz wyniki finansowe firm – to one prawdopodobnie zdecydują, w którą stronę podąży amerykański rynek akcji.
