Izraelskie siły zbrojne uwolniły palestyńskiego ratownika, Assada al-Nassasrę, który był przetrzymywany po tym, jak izraelskie wojska zabiły 15 innych pracowników służb ratunkowych w południowej Gazie w zeszłym miesiącu. Informację tę przekazało Stowarzyszenie Czerwonego Półksiężyca Palestyny (PRCS). Al-Nassasra był zaginiony przez trzy tygodnie, aż Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża uzyskał informacje o jego aresztowaniu przez Izrael. Wczoraj, 10 października, został uwolniony na izraelskim przejściu granicznym z Gazą.
- Izraelskie siły zbrojne uwolniły palestyńskiego ratownika, Assada al-Nassasrę, po trzech tygodniach aresztu.
- W wyniku ostrzału w Rafah zginęło 15 pracowników służb ratunkowych, w tym osiem ratowników PRCS.
- Izraelskie wojsko potwierdziło aresztowanie al-Nassasry, ale nie ujawniono szczegółów dotyczących jego zatrzymania.
- Wewnętrzne śledztwo izraelskiego wojska wykazało "kilka zawodowych niepowodzeń", co PRCS uznało za próbę usprawiedliwienia zbrodni wojennej.
- Międzynarodowe reakcje na incydent wskazują na rosnące napięcia związane z sytuacją humanitarną w Gazie.
Tragiczne wydarzenia w Rafah
Do tragicznych incydentów doszło 23 marca, kiedy to osiem ratowników PRCS, sześciu pracowników Gazowej Służby Ochrony Cywilnej oraz jeden pracownik agencji ONZ dla uchodźców palestyńskich (UNRWA) zostali zabici, gdy ich karetki i pojazdy zostały ostrzelane w rejonie Tal al-Sultan w Rafah. Ich ciała odnaleziono tydzień później w płytkich grobach obok zniszczonych pojazdów.
Kontrowersje wokół śledztwa
Izraelskie wojsko potwierdziło, że al-Nassasra był przetrzymywany, jednak nie skomentowało szczegółów. W raporcie z wewnętrznego śledztwa stwierdzono „kilka zawodowych niepowodzeń”, co PRCS uznało za próbę usprawiedliwienia „zbrodni wojennej”. Wstępne oświadczenie wojska mówiło o „podejrzanych pojazdach”, ale później przyznało, że było to „błędne” po ujawnieniu nagrania z telefonu jednego z zabitych ratowników, które pokazało, że konwój używał sygnałów świetlnych.
Reakcje międzynarodowe
Wysoki urzędnik ONZ ds. pomocy humanitarnej w Gazie ostrzegł, że „brak rzeczywistej odpowiedzialności podważa międzynarodowe prawo i czyni świat bardziej niebezpiecznym miejscem”. Dodał, że każda forma głodzenia ludności cywilnej jako metoda wojny stanowi zbrodnię wojenną.
Obecna sytuacja w Gazie
Izraelskie wojsko prowadzi kampanię mającą na celu zniszczenie Hamasu w odpowiedzi na atak z 7 października, w wyniku którego zginęło około 1,200 osób. Od tego czasu w Gazie zginęło co najmniej 52,365 ludzi, według danych ministerstwa zdrowia kontrolowanego przez Hamas. Po wznowieniu ofensywy przez Izrael 18 marca, ministerstwo poinformowało o ponad 2,270 ofiarach.
Humanitarna katastrofa
Izrael wstrzymał wszystkie dostawy pomocy humanitarnej do Gazy od 2 marca, co doprowadziło do poważnych niedoborów żywności, leków i paliwa. Wczoraj, 10 października, szef praw człowieka ONZ wezwał świat do „zapobieżenia całkowitemu załamaniu krytycznej pomocy ratunkowej w Gazie”. Izrael twierdzi, że przestrzega międzynarodowego prawa i że nie ma niedoborów pomocy, ponieważ podczas ostatniego zawieszenia broni do Gazy wjechało 25,000 ciężarówek z zaopatrzeniem.