Departament Sprawiedliwości USA oraz firma Google stają w obliczu procesu sądowego dotyczącego zarzutów o nielegalne utrzymywanie dominacji na rynku wyszukiwarek internetowych. Rozprawy rozpoczęły się 22 kwietnia 2025 roku i mają potrwać trzy tygodnie. DOJ domaga się, aby Google sprzedało niektóre ze swoich kluczowych aktywów, w tym przeglądarkę Chrome.
- Departament Sprawiedliwości USA oraz Google są w trakcie procesu sądowego dotyczącego zarzutów o nielegalne utrzymywanie dominacji na rynku wyszukiwarek internetowych.
- Rozprawy rozpoczęły się 22 kwietnia 2025 roku i mają potrwać trzy tygodnie.
- DOJ domaga się sprzedaży kluczowych aktywów Google, w tym przeglądarki Chrome, co przyciągnęło zainteresowanie kilku firm technologicznych.
- Prawnicy rządowi argumentują, że Google powinno zostać zmuszone do sprzedaży Chrome, aby ukrócić jego monopolistyczne praktyki.
- Obrona Google twierdzi, że firma zdobyła swoją pozycję na rynku w sposób uczciwy i że wszelkie środki zaradcze powinny uwzględniać jej umowy z innymi podmiotami.
Interesujące propozycje zakupu
Propozycja sprzedaży przeglądarki Chrome przyciągnęła uwagę kilku firm technologicznych, w tym OpenAI, Perplexity AI oraz Yahoo, które wyraziły chęć zakupu Chrome, jeśli sąd nakaże jego sprzedaż.
Argumenty Departamentu Sprawiedliwości
Podczas otwarcia rozprawy prawnicy rządowi argumentowali, że Google powinno zostać zmuszone do sprzedaży przeglądarki Chrome, która kieruje użytkowników do wyszukiwarki Google. David Dahlquist, prawnik Departamentu Sprawiedliwości, stwierdził: „To jest czas, aby sąd powiedział Google i wszystkim innym monopolistom, że istnieją konsekwencje, gdy łamie się prawo antymonopolowe.”
Obrona Google
Prawnicy Google twierdzą, że wszelkie środki zaradcze powinny uwzględniać umowy firmy z takimi podmiotami jak Apple, Mozilla i Samsung, które czynią Google domyślną wyszukiwarką na smartfonach i innych urządzeniach. John Schmidtlein, prawnik Google, powiedział: „Google zdobyło swoją pozycję na rynku w sposób uczciwy.”
Przebieg rozprawy
Sędzia Amit P. Mehta, który prowadzi sprawę, już wcześniej orzekł, że Google nielegalnie utrzymywało monopol na rynku wyszukiwarek. Po wysłuchaniu argumentów, sędzia ma wydać decyzję do końca lata 2025 roku.
Udział firm technologicznych
Podczas rozprawy, Nick Turley z OpenAI zadeklarował, że jego firma byłaby zainteresowana zakupem przeglądarki Chrome, jeśli dojdzie do jej sprzedaży. Dodał, że ChatGPT, chatbot OpenAI, jest „lata świetlne od celu, aby móc używać własnej technologii wyszukiwania do odpowiadania na 80% zapytań”.
Możliwe konsekwencje dla Google
W przypadku nałożenia kar, Google może zostać zmuszone do rozdzielenia niektórych swoich działów, takich jak przeglądarka Chrome czy system operacyjny Android. DOJ chce również zakazać Google zawierania ekskluzywnych umów, które czynią jego wyszukiwarkę domyślną na urządzeniach i przeglądarkach.
Wzrost zainteresowania rynkiem
Google, posiadające ponad 89% globalnego udziału w rynku wyszukiwarek, może stanąć w obliczu poważnych zmian w swoim modelu biznesowym. Wiele firm, w tym Microsoft i Apple, również zmaga się z problemami prawnymi związanymi z antymonopolowym prawem.
Znaczenie sprawy dla przyszłości technologii
Sprawa może wpłynąć na sposób, w jaki firmy technologiczne prowadzą działalność oraz na to, jak użytkownicy znajdują informacje w internecie. Departament Sprawiedliwości ostrzegł, że jeśli nie zostaną nałożone żadne środki zaradcze, Google może wykorzystać swoje produkty AI do dalszego umacniania swojej dominacji.