W kwietniu 2025 roku Rada Unii Europejskiej przyjęła mandat negocjacyjny dotyczący zmian w rozporządzeniach o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, co budzi obawy wśród polskich przewoźników. Nowe przepisy, w tym definicja „siedziby przedsiębiorstwa” oraz obowiązek zgłaszania delegowania pracowników, mogą prowadzić do biurokratycznego chaosu i znacznych kosztów dla firm transportowych w Polsce.
- W kwietniu 2025 Rada UE przyjęła mandat dotyczący zmian w zabezpieczeniach społecznych.
- Nowe przepisy mogą zwiększyć biurokrację i koszty dla polskich firm transportowych.
- Zmiany mogą wymusić rejestrację pracowników w zagranicznych systemach ubezpieczeń.
- Przewoźnicy mogą stracić 40% udziału w rynku przez nowe regulacje.
- TLP ostrzega, że zmiany wpłyną na inne branże w UE.
Obawy branży transportowej
Zmiany w przepisach, które mają być wprowadzone przez Unię Europejską, są postrzegane jako zagrożenie dla polskich przewoźników. Maciej Wroński, prezes Związku Pracodawców „Transport i Logistyka Polska” (TLP), podkreśla, że nowe regulacje mogą wymusić na polskich firmach rejestrację pracowników w zagranicznych systemach ubezpieczeń społecznych, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. „Można odnieść wrażenie, że sprawa ta została ukryta przed opinią publiczną i zainteresowanymi środowiskami, aby nikt nie zdołał przeszkodzić w szybkim przyjęciu nowych przepisów” – mówi Wroński.
Potencjalne konsekwencje
TLP ostrzega, że wprowadzenie nowych przepisów może doprowadzić do spadku udziału polskich przewoźników w rynku o 40 proc. „Polski kierowca, wykonując przewóz z Włoch do Francji, będzie jednocześnie podlegał kilku porządkom prawnym – to absurd, który całkowicie destabilizuje funkcjonowanie przedsiębiorstwa” – tłumaczy prezes TLP. Takie zmiany mogą również wpłynąć na inne branże, które świadczą usługi na unijnym rynku wewnętrznym.
Apel do rządu
TLP apeluje do premiera Donalda Tuska o natychmiastowe działania w tej sprawie. W liście do szefa rządu związek ostrzega, że jeśli Polska nie powstrzyma wprowadzenia nowych przepisów, prezydencja Polski w Radzie UE przejdzie do historii jako porażka obecnej administracji. „Nowelizacja unijnych rozporządzeń zagraża nie tylko transportowi drogowemu, ale też innym branżom wykonującym usługi na unijnym rynku wewnętrznym” – komentuje Robert Lisicki, ekspert ds. prawa pracy Konfederacji Lewiatan.
Straty finansowe i problemy pracowników
Według szacunków TLP, wpływy do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych mogą spaść nawet o kilka miliardów złotych rocznie. Pracownicy będą musieli latami walczyć o swoje świadczenia w zagranicznych instytucjach. „Kierowca, który przez lata będzie zmieniał systemy ubezpieczeń, na emeryturze będzie musiał dosłownie wyszarpywać swoje pieniądze z kilku państw. To absurd, który zniechęcać będzie do podejmowania pracy w transporcie” – podkreśla Wroński.
Podsumowanie
W obliczu nadchodzących zmian w przepisach dotyczących koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, polska branża transportowa stoi przed poważnymi wyzwaniami. W obliczu potencjalnych strat finansowych i biurokratycznego chaosu, apel TLP do rządu o interwencję nabiera szczególnego znaczenia. Właściwe działania mogą zadecydować o przyszłości polskich przewoźników na rynku unijnym.