Rada Unii Europejskiej podjęła decyzję o podwyższeniu ceł na nawozy importowane z Rosji i Białorusi, które zaczną obowiązywać od 1 lipca 2025 roku. Wprowadzone obostrzenia będą stopniowo zaostrzane do 2028 roku, co ma na celu ograniczenie napływu tych produktów do Unii Europejskiej oraz wsparcie krajowych producentów nawozów. Decyzja ta wpisuje się w szerszą strategię unijną, mającą na celu zmniejszenie zależności od rosyjskich dostawców i wzmocnienie europejskiego rynku rolno-spożywczego.
- Od 1 lipca 2025 roku UE wprowadzi cła na rosyjskie nawozy w wysokości 40-45 euro za tonę, które do 2028 roku wzrosną do 315-430 euro za tonę.
- Rosyjskie nawozy stanowią ponad 25 proc. importu nawozów do UE, co czyni tę decyzję istotną dla rynku unijnego.
- Ekspert Arkadiusz Zalewski podkreśla, że ceny nawozów bardziej zależą od cen gazu ziemnego niż od samych ceł.
- Stopniowe wprowadzanie ceł i dywersyfikacja źródeł importu mają zapobiec gwałtownym wzrostom cen i wesprzeć unijnych producentów.
- Decyzja o podwyższeniu ceł wpisuje się w szerszy pakiet sankcji UE wobec Rosji, które mają ograniczyć jej wpływy gospodarcze.
Ekspert Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej PIB, Arkadiusz Zalewski, zwraca uwagę, że choć nowe cła będą miały wpływ na ograniczenie importu, to na ceny nawozów większy wpływ wywrą zmiany cen gazu ziemnego, który jest kluczowym surowcem do ich produkcji. Stopniowe wprowadzanie ceł oraz dywersyfikacja źródeł importu mają zapobiec gwałtownym skokom cen na rynku unijnym. W dłuższej perspektywie ruch ten może ograniczyć wpływy Rosji, która dostarczała ponad jedną czwartą nawozów importowanych do UE.
Decyzja UE o podwyższeniu ceł na nawozy z Rosji i Białorusi
12 czerwca 2025 roku Rada Unii Europejskiej zatwierdziła podniesienie ceł na nawozy pochodzące z Rosji i Białorusi, które zaczną obowiązywać od 1 lipca 2025 roku. Nowe stawki celne zostaną wprowadzone na poziomie od 40 do 45 euro za tonę i będą stopniowo rosnąć w ciągu najbliższych trzech lat. Do 2028 roku cła mają osiągnąć wysokość od 315 do 430 euro za tonę, co znacząco podniesie koszty importu tych produktów.
Jak podaje Biznes w INTERIA.PL, celem podwyżki ceł jest ograniczenie importu rosyjskich nawozów oraz wsparcie unijnych producentów, którzy w ten sposób mają zyskać lepszą pozycję konkurencyjną na rynku. Portal portalspozywczy.pl zwraca uwagę, że rosyjskie nawozy stanowiły ponad 25 proc. importu nawozów do Unii Europejskiej, co podkreśla skalę wpływu tej decyzji na europejski rynek rolno-spożywczy.
Analiza wpływu ceł na rynek nawozów – opinia Arkadiusza Zalewskiego
Ekspert Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej PIB, Arkadiusz Zalewski, podkreśla, że choć podwyższenie ceł może stopniowo zmniejszyć wpływy Rosji na rynku nawozów w Unii Europejskiej, nie spowoduje ono natychmiastowego załamania rynku. Według niego, większy wpływ na ceny nawozów wywrą zmiany cen gazu ziemnego – kluczowego surowca w procesie produkcji nawozów.
Zalewski wskazuje również, że krajowi producenci nawozów dysponują wystarczającymi mocami produkcyjnymi, co pozwoli na stabilizację rynku pomimo ograniczenia importu z Rosji. Stopniowe wprowadzanie ceł oraz dywersyfikacja źródeł zaopatrzenia mają zapobiec gwałtownym wzrostom cen nawozów, co potwierdza także Tygodnik Rolniczy. Dzięki temu rynek nawozów w Unii Europejskiej powinien pozostać względnie stabilny, a rolnicy nie powinni odczuć drastycznych podwyżek kosztów produkcji.
Kontekst szerszych sankcji i sytuacji gospodarczej Rosji
Decyzja o podwyższeniu ceł na nawozy z Rosji i Białorusi wpisuje się w szerszy kontekst sankcji unijnych wymierzonych w rosyjską gospodarkę. Mają one na celu ograniczenie wpływów Rosji na rynkach europejskich oraz osłabienie jej pozycji ekonomicznej. Jak informuje portal next.gazeta.pl, Unia Europejska planuje także obniżenie limitu cenowego na rosyjską ropę z obecnych 60 do 45 dolarów za baryłkę oraz rozważa wprowadzenie sankcji na rosyjskie banki, w tym ich odcięcie od międzynarodowego systemu SWIFT.
Według informacji portalu rp.pl, Rosja zmaga się obecnie z kryzysem żywnościowym, który wynika m.in. ze spadku produkcji cukru oraz niższych plonów z krajowych nasion. To dodatkowo osłabia jej pozycję na rynku nawozów i żywności, co w połączeniu z unijnymi sankcjami może mieć długofalowe konsekwencje dla rosyjskiej gospodarki.
Według wcześniejszych informacji TVN24 Biznes, do Unii Europejskiej trafiło około 3,6 mln ton nawozów o wartości 1,28 mld euro. Te liczby pokazują, jak ważny jest ten rynek dla gospodarki UE i wyjaśniają, dlaczego zdecydowano się na podniesienie ceł – to krok w ramach szerszej strategii mającej na celu ochronę europejskich interesów ekonomicznych.