- Demonstracja w Tel Awiwie domagała się zakończenia ofensywy w Strefie Gazy.
- Protestujący apelowali o uwolnienie izraelskich jeńców przetrzymywanych przez Hamas.
- Ilan Dalal, ojciec porwanego, ostrzegał przed zagrożeniem dla zakładników.
- Rząd Izraela planuje kontynuację działań wojennych, co budzi obawy rodzin zakładników.
- Organizacje rodzin zakładników krytykują decyzje rządu, wzywając do ich ochrony.
W sobotę, 10 maja 2025 roku, w Tel Awiwie miała miejsce demonstracja, w której uczestniczyły tysiące ludzi. Protestujący domagali się zakończenia nowej ofensywy armii izraelskiej w Strefie Gazy oraz natychmiastowego uwolnienia izraelskich jeńców przetrzymywanych przez Hamas. Wydarzenie miało miejsce przed siedzibą izraelskiej armii, a jego uczestnicy wyrazili swoje zaniepokojenie sytuacją w regionie oraz losem zakładników.
Przyczyny protestu
Protest w Tel Awiwie był odpowiedzią na eskalację konfliktu w Strefie Gazy, która rozpoczęła się 7 października 2023 roku, kiedy to Hamas przeprowadził atak na południe Izraela. W wyniku tego ataku zginęło około 1200 osób, a 251 osób zostało uprowadzonych. Uczestnicy demonstracji podkreślali, że kontynuacja działań wojennych zagraża życiu zakładników, a ich uwolnienie powinno być priorytetem dla rządu. Wśród protestujących był Ilan Dalal, ojciec jednego z porwanych, który zaapelował do władz o podjęcie „odważnej i koniecznej decyzji” w tej sprawie.
Wypowiedzi uczestników
Ilan Dalal, podczas protestu, wyraził swoje obawy o los zakładników, ostrzegając, że mogą oni zostać zabici w wyniku bombardowań izraelskiej armii. „Terroryści mogą ich zabić, jeśli usłyszą zbliżającą się armię izraelską” – mówił. Jego słowa spotkały się z dużym wsparciem ze strony innych uczestników demonstracji, którzy również apelowali o zakończenie działań wojennych i skupienie się na uwolnieniu zakładników.
Reakcja rządu
Premier Izraela, Benjamin Netanjahu, w odpowiedzi na protesty, zapewnił, że rząd nie pozostawi żadnego z porwanych zakładników. W środę, 7 maja 2025 roku, poinformował, że według dostępnych informacji 21 zakładników na pewno żyje, jednak istnieją wątpliwości co do losu trzech kolejnych. Rząd izraelski, zgodnie z wcześniejszymi decyzjami, planuje kontynuację ofensywy w Strefie Gazy, co budzi obawy wśród rodzin zakładników oraz organizacji zajmujących się ich sprawami.
Opinie organizacji
Organizacja zrzeszająca rodziny zakładników oraz ofiar ataków Hamasu wyraziła swoje zaniepokojenie decyzją rządu o nowej ofensywie. W ich ocenie, priorytetem powinno być życie zakładników, a nie zdobycie pełnej kontroli nad Strefą Gazy. „Naciskając na kontynuację wojny w Gazie, rząd naraża życie zakładników” – podkreślili przedstawiciele organizacji w swoim oświadczeniu. Ich zdaniem, decyzje rządu są sprzeczne z wolą większości narodu, który pragnie zakończenia konfliktu.
Skala konfliktu
Nowa odsłona wojny w Strefie Gazy trwa od października 2023 roku. Według danych kontrolowanych przez Hamas, w wyniku operacji odwetowej armii izraelskiej zginęło ponad 52 tys. Palestyńczyków, w większości kobiet i dzieci. Sytuacja w regionie pozostaje napięta, a protesty w Tel Awiwie są tylko jednym z wielu głosów sprzeciwu wobec działań rządu i armii. W miarę jak konflikt się zaostrza, los zakładników staje się coraz bardziej niepewny, a ich rodziny wciąż czekają na jakiekolwiek informacje o ich stanie.