63-letni mieszkaniec Raciborza usłyszał zarzut zabójstwa swojego bratanka po tragicznym incydencie, który miał miejsce we wtorek w jednym z mieszkań w mieście. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany, a za popełnione przestępstwo grozi mu dożywocie.
- 63-letni mieszkaniec Raciborza usłyszał zarzut zabójstwa swojego bratanka.
- Incydent miał miejsce we wtorek w jednym z mieszkań, gdzie znaleziono nieprzytomnego 42-latka.
- Śledztwo wykazało, że mężczyzna udusił swojego krewnego podczas awantury.
- 63-latek przebywał w mieszkaniu przez dwa dni przed powiadomieniem służb.
- Sąd zastosował tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące, a mężczyźnie grozi dożywocie.
Tragiczna interwencja służb
We wtorek 22 kwietnia br. po godzinie 12.00, policjanci z raciborskiej komendy otrzymali zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie w jednym z mieszkań. Zgłaszający informował, że potrzebna jest pilna pomoc medyczna. Po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze oraz zespół ratownictwa medycznego stwierdzili, że 42-latek nie żyje.
Awantura między bliskimi
W toku śledztwa ustalono, że pomiędzy 63-latkiem a jego bratankiem doszło do awantury, w trakcie której mężczyzna udusił swojego krewnego. Po dokonaniu przestępstwa, 63-latek przez dwa dni przebywał w mieszkaniu, zanim zdecydował się powiadomić służby o sytuacji.
Środki zapobiegawcze
Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz przeprowadzili szczegółowe oględziny. Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec mężczyzny tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara dożywotniego więzienia.