Po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego premier Donald Tusk wyraził jednoznaczne stanowisko dotyczące ostatniego incydentu naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Polska, jako aktywny członek NATO, podkreśla swoją współodpowiedzialność za utrzymanie pokoju w regionie oraz gotowość do zdecydowanej reakcji na wszelkie zagrożenia. W nocy z 10 września polskie służby zestrzeliły rosyjskie drony, które bezprawnie przekroczyły granice powietrzne kraju, co spotkało się z jednoznaczną odpowiedzią władz.
- Premier Donald Tusk po posiedzeniu RBN zapowiedział adekwatną odpowiedź na każdy atak na Polskę, odnosząc się do nocnego incydentu z 10 września.
- Prezydent Karol Nawrocki zdementował rosyjską dezinformację o ukraińskim pochodzeniu dronów i podkreślił potrzebę wzmocnienia obrony powietrznej.
- Minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział rozwój nowych formacji obronnych oraz inwestycje w systemy antydronowe i antyrakietowe, wspierane przez fundusze UE.
- Niemcy i Belgia potępiły naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej i zadeklarowały wsparcie dla Polski, w tym wezwanie rosyjskiego ambasadora przez Belgię.
- Polska stanowczo reaguje na zagrożenia i podkreśla współodpowiedzialność w ramach NATO za zachowanie pokoju.
Prezydent Karol Nawrocki zwrócił uwagę na rozprzestrzeniającą się rosyjską dezinformację, która próbuje przypisać atak ukraińskim siłom, co nazwał nieprawdą. Wskazał także na konieczność wzmocnienia polskiej obrony powietrznej oraz odporności cywilnej na zagrożenia hybrydowe. Wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział rozwój nowych formacji obronnych oraz inwestycje w systemy antydronowe i antyrakietowe. Międzynarodowe reakcje Niemiec i Belgii potwierdzają solidarność z Polską i deklarują wsparcie w obronie przestrzeni powietrznej.
Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i stanowisko premiera Tuska
11 września 2025 roku odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, podczas którego premier Donald Tusk odniósł się do nocnego incydentu z 10 września. Wówczas polskie siły zbrojne zestrzeliły rosyjskie drony, które naruszyły przestrzeń powietrzną Polski. Premier podkreślił, że Polska jako członek NATO doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej współodpowiedzialności za zachowanie pokoju w Europie i reaguje stanowczo na wszelkie bezpośrednie zagrożenia.
Donald Tusk przypomniał, że przez wiele lat Polska reagowała na prowokacje z cierpliwością i rozwagą. Jednak obecna sytuacja wymaga zdecydowanego stanowiska: każdy, kto zdecyduje się zaatakować Polskę, spotka się z adekwatną odpowiedzią, tak jak miało to miejsce podczas incydentu z rosyjskimi dronami. Jak podaje portal 300polityka, premier zaznaczył, że „Polska bardzo cierpliwie, ostrożnie, rozsądnie reagowała na różnego typu prowokacje”, jednak obecne okoliczności nie pozwalają na dalsze ustępstwa. Stanowisko to jasno wskazuje na zmienioną politykę obronną kraju wobec naruszeń suwerenności.
Reakcje władz i plany wzmocnienia obrony powietrznej
Prezydent Karol Nawrocki w swoim wystąpieniu ostrzegł przed rozpowszechnianiem przez Rosję fałszywych informacji, które sugerują, że drony naruszające polską przestrzeń powietrzną pochodzą z Ukrainy. Nazwał te zarzuty kłamstwem i podkreślił, że Polska od 10 września uczestniczy w wojnie hybrydowej, która obejmuje również zagrożenia w przestrzeni powietrznej.
Nawrocki podkreślił, że obecna sytuacja wymaga wzmocnienia obrony powietrznej oraz podniesienia odporności cywilnej na różnorodne zagrożenia. Wyraził nadzieję na prowadzenie konstruktywnej debaty na ten temat, wolnej od politycznych emocji, co jest niezbędne dla skutecznego działania państwa.
Wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział rozwój nowych formacji obronnych, takich jak cyberlegion, legion medyczny oraz legion dronowy. Zwrócił uwagę na konieczność inwestycji w nowoczesne systemy ochrony antydronowej i antyrakietowej, które mają przeciwdziałać dalszym zagrożeniom. Minister podkreślił także znaczenie operatorów dronów i potrzebę rozwijania tych kompetencji wśród młodego pokolenia.
Kosiniak-Kamysz przypomniał o wsparciu finansowym ze strony Komisji Europejskiej, która przeznaczyła 43,7 mld euro z programu SAFE na wzmocnienie bezpieczeństwa Polski. Jak informuje onet.pl, środki te mają wesprzeć rozwój technologii obronnych oraz podnieść poziom ochrony przed nowoczesnymi zagrożeniami, co jest kluczowe w obecnym kontekście geopolitycznym.
Międzynarodowe reakcje na incydent z rosyjskimi dronami
Nocny incydent z rosyjskimi dronami nad Polską wywołał zdecydowaną reakcję ze strony społeczności międzynarodowej. Niemcy oraz Belgia potępiły naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej i wyraziły pełne wsparcie dla Polski. Jak podaje onet.pl, Niemcy zapowiedziały rozszerzenie i zintensyfikowanie działań mających na celu ochronę polskiej przestrzeni powietrznej, co jest wyrazem solidarności w ramach NATO.
Belgijskie władze stanowczo potępiły celowe naruszenie przestrzeni powietrznej i wezwały rosyjskiego ambasadora na dywanik, określając incydent jako poważną eskalację napięć wobec Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wspólne stanowisko tych państw podkreśla wagę obrony suwerenności i bezpieczeństwa regionalnego.
Minister obrony Słowacji rozmawiał z polskim odpowiednikiem o naruszeniu przestrzeni powietrznej, co pokazuje, że Polska może liczyć na regionalne wsparcie. Zarówno prezydent Karol Nawrocki, jak i premier Donald Tusk podkreślają, że Polska nie zamierza ustąpić pod presją i będzie nadal zdecydowanie bronić swojego bezpieczeństwa, współpracując z sojusznikami, by utrzymać stabilność w regionie.