- Donald Tusk skrytykował PiS za "patodeweloperkę" w obronie Karola Nawrockiego.
- Nawrocki, kandydat PiS, posiada co najmniej dwa mieszkania, co jest sprzeczne z jego wcześniejszymi deklaracjami.
- Jarosław Kaczyński i Przemysław Czarnek bronili Nawrockiego, podając różne argumenty dotyczące jego mieszkań.
- W dokumentach Kaczyńskiego miało być "w porządku", mimo sprzeczności z wypowiedzią Nawrockiego.
Donald Tusk skrytykował Prawo i Sprawiedliwość, zarzucając mu zorganizowanie „patodeweloperki” w kontekście obrony Karola Nawrockiego, kandydata partii, który posiada co najmniej dwa mieszkania, co stoi w sprzeczności z jego wcześniejszymi deklaracjami.
Krytyka ze strony Tuska
Donald Tusk, premier, w swoim wpisie na serwisie X ocenił, że „PiS okazał się naprawdę nieźle zorganizowaną patodeweloperką”. Wskazał, że do obrony Nawrockiego „rzucili się z wielką energią” Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki i Przemysław Czarnek.
Nieścisłości w deklaracjach Nawrockiego
Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości, wbrew wcześniejszym zapewnieniom, posiada co najmniej dwa mieszkania. W trakcie jednej z debat prezydenckich twierdził, że ma tylko jedno mieszkanie. Ostatnie dni kampanii wyborczej zdominowały doniesienia dotyczące okoliczności nabycia mieszkania od pana Jerzego.
Reakcje Kaczyńskiego i Czarnka
Jarosław Kaczyński, odpowiadając na pytanie reportera TVN24, wyjaśnił, że „realnie używał jednego mieszkania” i przez czternaście lat „najpierw pomógł człowiekowi uratować mieszkanie, później płacił”. Dodał, że w dokumentach „było w porządku”.
Przemysław Czarnek podczas konferencji pokazywał urzędowe pisma, które miały potwierdzać odbiór pieniędzy w umowie przez pana Jerzego. Jednak te informacje są sprzeczne z wypowiedzią Nawrockiego, który w wywiadzie stwierdził, że kwotę 120 tysięcy spłacał na przestrzeni kilkunastu lat.