Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, w ostatnim wywiadzie dla „Gościa Wydarzeń” odniósł się do spadającego poparcia w sondażach. Podkreślił, że jego sztab analizuje sytuację i wyciąga wnioski, jednocześnie komentując propozycję debaty od Szymona Hołowni.
Sondaże jako wyzwanie
W kontekście trwającej kampanii, Trzaskowski zauważył, że jego przewaga nad rywalami maleje, co potwierdzają najnowsze sondaże. Trend ten utrzymuje się od czasu debaty w Końskich, gdzie pojawiło się wiele pytań o przyszłość jego kampanii. Odpowiadając na te obawy, stwierdził: „Z pełną pokorą podchodzę do wszystkich sondaży”. Jego zdaniem, z każdym nowym kandydatem, poparcie w sondażach będzie się zbliżać do siebie.
Analiza sytuacji
Włodarz Warszawy zaznaczył, że jego sztab nie tylko śledzi wyniki badań, ale także analizuje ewentualne błędy i wyciąga z nich konsekwencje. „Analizujemy wszystko co się dzieje” – dodał. To podejście ma na celu lepsze przygotowanie się do nadchodzących wyzwań w kampanii.
Propozycja debaty od Hołowni
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu i również kandydat, zaproponował Trzaskowskiemu debatę w formule jeden na jeden. Miejsce spotkania miało być wyznaczone na 30 kwietnia w Gdańsku. Hołownia argumentował, że chociaż są rywalami, to obaj są zatroskani o przyszłość Polski i warto, aby przygotowali się do tego, co czeka ich w drugiej turze wyborów.
Reakcja Trzaskowskiego
W odpowiedzi na tę propozycję, Trzaskowski stwierdził, że nie chce „debatować z przyjaciółmi” i nie widzi sensu w tego typu zestawieniu. Przypomniał, że w poniedziałek weźmie udział w debacie organizowanej przez „Super Express”, co jego zdaniem jest lepszym rozwiązaniem. Zauważył również, że podczas wcześniejszej debaty w Końskich Hołownia krytykował pomysł spotkań jeden na jeden.
Przyszłość kampanii
Trzaskowski podkreślił, że nie ma gwarancji, iż na debacie w Gdańsku „nie pojawiliby się inni kandydaci”, co czyniłoby takie spotkanie mniej efektywnym. „Lepiej spotkać się w poniedziałek” – dodał, wskazując, że jego główni kontrkandydaci to osoby, z którymi ma wiele różnic, co sprawia, że tamto jest prawdziwy spór.