- Prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum odrzuciła propozycję Donalda Trumpa o wysłaniu amerykańskich wojsk do Meksyku.
- Sheinbaum podkreśliła suwerenność Meksyku i sprzeciwiała się obecności amerykańskiej armii na terytorium kraju.
- Proponowała współpracę i wymianę informacji w walce z kartelami zamiast interwencji wojskowej.
- W Meksyku od 20 lat trwa fala przemocy związana z gangami narkotykowymi, w wyniku której zginęło ponad 450 tys. ludzi.
- Wojsko USA i CIA zwiększyły loty obserwacyjne nad Meksykiem w celu zbierania informacji wywiadowczych dotyczących karteli.
Prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum odrzuciła propozycję prezydenta USA Donalda Trumpa o wysłaniu amerykańskich wojsk do Meksyku w celu walki z kartelami narkotykowymi, podkreślając suwerenność kraju.
Odrzucenie propozycji Trumpa
Claudia Sheinbaum, w trakcie publicznego wystąpienia, poinformowała, że w rozmowie telefonicznej z Donaldem Trumpem odrzuciła jego sugestię o wsparciu amerykańskich sił zbrojnych w walce z kartelami. „Odpowiedziałam: 'nie, panie prezydencie, nie można naruszać suwerenności terytorium (Meksyku), (…) nigdy nie zaakceptujemy obecności amerykańskiej armii na naszym terytorium'” – dodała prezydentka.
Współpraca zamiast interwencji
Sheinbaum zaznaczyła, że zaproponowała Trumpowi współpracę oraz wymianę informacji, a także zaapelowała o zakończenie przemytu broni do Meksyku, która jest wykorzystywana przez kartelowe „żołnierzy”.
Fala przemocy w Meksyku
Z danych przedstawionych przez agencję AFP wynika, że w Meksyku od blisko 20 lat trwa fala przemocy związana z gangami narkotykowymi, w wyniku której zginęło ponad 450 tys. ludzi.
Plany administracji Trumpa
Na początku kwietnia telewizja NBC News informowała, że administracja Trumpa rozważała przeprowadzenie ataków dronów na kartele w Meksyku w ramach walki z przemytem narkotyków. Sheinbaum stanowczo odrzuciła wszelkie jednostronne działania armii USA w Meksyku, twierdząc, że takie operacje „niczego nie rozwiążą”.
Obserwacja z powietrza
Mimo odrzucenia propozycji, wojsko USA oraz CIA zwiększyły liczbę lotów obserwacyjnych nad Meksykiem, aby zbierać informacje wywiadowcze dotyczące karteli narkotykowych, które Biały Dom uznał za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.