Prezydent Donald Trump wyraził przekonanie, że jego ukraiński odpowiednik, Wołodymyr Zełenski, jest gotów zrezygnować z roszczeń do Krymu w ramach umowy o zawarcie rozejmu, mającej na celu zakończenie trzyletniej wojny Rosji z Ukrainą. W rozmowie z dziennikarzami Trump stwierdził, że sądzi, iż Zełenski jest gotów do ustępstw, co mogłoby oznaczać istotną zmianę w podejściu Ukrainy do oddania terytoriów dla pokoju.
- Donald Trump uważa, że Wołodymyr Zełenski jest gotów zrezygnować z roszczeń do Krymu w ramach umowy o rozejmie.
- Negocjacje pokojowe mogą być kluczowe dla zakończenia wojny Rosji z Ukrainą.
- Rosja wymaga międzynarodowego uznania przynależności Krymu oraz innych anektowanych regionów jako warunku umowy pokojowej.
- Siergiej Ławrow podkreślił, że demilitaryzacja Ukrainy i zniesienie sankcji wobec Rosji są kluczowe dla osiągnięcia pokoju.
- Trump wierzy w możliwość zawarcia umowy o rozejmie i zakończenia konfliktu.
Potencjalny przełom w negocjacjach
W nadchodzącym tygodniu, który może okazać się kluczowy dla wysiłków na rzecz wstrzymania walk w Ukrainie, pozytywne komentarze z administracji Trumpa oraz Zełenskiego zostały wzmocnione przez rzecznika prezydenta Rosji, Władimira Putina, który ogłosił gotowość Kremla do rozpoczęcia negocjacji pokojowych z Waszyngtonem i Kijowem. Minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow, zaznaczył, że międzynarodowe uznanie „rosyjskiej przynależności Krymu” oraz czterech innych ukraińskich regionów, które Rosja anektowała, jest „niezbędne” dla jakiejkolwiek umowy.
Wymogi Rosji dla pokoju
Ławrow podkreślił, że uznanie to musi być prawnie zakodowane i „nieskończone”. Dodał, że demilitaryzacja Ukrainy, zniesienie sankcji wobec Rosji oraz zwrot zamrożonych aktywów rosyjskich będą kluczowe. Trump spotkał się z Zełenskim w Watykanie podczas pogrzebu papieża Franciszka i, komentując spotkanie, powiedział, że wierzy w możliwość zawarcia umowy o rozejmie. „Mamy ramy umowy, w to wierzę, i chcę, aby ją podpisał i zakończył to, aby wrócić do normalnego życia” – dodał Trump.
Reakcje Zełenskiego i presja polityczna
Zełenski określił spotkanie jako „naprawdę produktywne”, jednak odmówił dalszego komentowania. W obliczu rosnącej presji, ukraiński prezydent, który od zawsze twierdził, że Ukraina nie może zrezygnować z Krymu, może być zmuszony do zmiany swojego stanowiska. W piątek, prominentny polityk, burmistrz Kijowa Witalij Kliczko, przyznał, że Ukraina może być zmuszona do oddania terytoriów Rosji w celu osiągnięcia pokoju.
Wojenne realia i dalsze działania
Mimo pozytywnych sygnałów, ukraińscy urzędnicy zgłosili kontynuację ostrzałów, w tym w regionach Dniepropietrowsk i Sumy oraz w mieście Chersoń. „Rosjanie wiele mówią o swojej rzekomej gotowości do zaakceptowania amerykańskich propozycji, ale jak dotąd nie było oznak, że armia rosyjska przygotowuje się do prawdziwego milczenia” – powiedział Zełenski w nocnym wystąpieniu.
Międzynarodowe implikacje konfliktu
W międzyczasie, Korea Północna potwierdziła po raz pierwszy, że jej żołnierze walczą u boku Rosjan w Ukrainie. Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, przyznał, że Rosja odbiła Kursk z pomocą tych żołnierzy, co stanowi pierwsze potwierdzenie ich udziału w wojnie. Ukraina zaprzeczyła, jakoby Kursk został odzyskany, twierdząc, że jej operacje obronne w niektórych obszarach trwają.
Perspektywy na przyszłość
W rozmowie z NBC, sekretarz stanu Marco Rubio zaznaczył, że istnieją „powody do optymizmu” co do możliwości zawarcia umowy, jednak ostrzegł, że „jesteśmy blisko, ale nie wystarczająco blisko”. Zauważył, że nadchodzący tydzień będzie „bardzo krytyczny” dla Białego Domu w kontekście dalszego zaangażowania w ten konflikt.