W niedzielę prezydent Donald Trump ogłosił nowy podatek celny w wysokości 100% na filmy produkowane za granicą, mając na celu zwiększenie produkcji filmów w Hollywood. Ogłoszenie to zaskoczyło przedstawicieli studiów filmowych, którzy nie mieli wcześniejszego powiadomienia o planie taryfowym i nie znali szczegółów dotyczących jego wdrożenia. Przemiany w branży filmowej w Los Angeles są wynikiem wielu czynników, w tym pandemii COVID-19 oraz strajków.
- Prezydent Donald Trump ogłosił nowy podatek celny w wysokości 100% na filmy produkowane za granicą.
- Ogłoszenie zaskoczyło przedstawicieli studiów filmowych, którzy nie byli wcześniej informowani o planie taryfowym.
- Nowe taryfy mają na celu zwiększenie produkcji filmów w Hollywood i przeciwdziałanie zachętom oferowanym przez inne kraje.
- Przemysł filmowy w Los Angeles boryka się z problemami, takimi jak spadek produkcji i zatrudnienia po strajkach aktorów i scenarzystów.
- Reakcje branży filmowej wskazują na zaniepokojenie związane z nowymi taryfami i ich wpływem na produkcję filmów.
Nowe taryfy na filmy
Trump w swoim oświadczeniu zaznaczył: „Autoryzuję Departament Handlu oraz Przedstawiciela Handlowego Stanów Zjednoczonych do natychmiastowego rozpoczęcia procesu wprowadzenia 100% taryfy na wszelkie filmy przybywające do naszego kraju, które są produkowane w obcych krajach.” Prezydent podkreślił, że Hollywood i inne obszary w USA są „dewastowane” przez inne narody, które oferują różne zachęty, aby przyciągnąć amerykańskich filmowców.
Kryzys w przemyśle filmowym
Przemysł filmowy w Los Angeles boryka się z poważnymi problemami. Po strajkach aktorów i scenarzystów w ubiegłym roku, produkcja filmów, zatrudnienie oraz przychody z biletów spadły. W ciągu ostatnich dwóch dekad wiele dużych studiów przeniosło produkcję do tańszych krajów, takich jak Kanada, Wielka Brytania czy Australia, co przyczyniło się do dramatycznego spadku miejsc pracy w Los Angeles.
Reakcje branży filmowej
Przedstawiciele studiów filmowych wyrazili swoje zaniepokojenie w związku z nowymi taryfami. Wiele osób w Hollywood zastanawia się, jak taki podatek będzie wprowadzany, biorąc pod uwagę, że filmy mają komponenty produkowane w różnych krajach, a postprodukcja często odbywa się w USA. Randy Greenberg, producent filmowy, skrytykował pomysł taryf, twierdząc, że „podniesienie taryf na filmy kręcone poza USA zwiększy koszty produkcji, a studia będą lobbować za podwyżkami cen biletów.”
Wyzwania dla Hollywood
Produkcja programów telewizyjnych, filmów fabularnych oraz reklam w rejonie Los Angeles spadła o 22,4% w pierwszych trzech miesiącach roku w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, według organizacji FilmLA. Trump powołał trzech aktorów, Jon Voight, Sylvestra Stallone’a i Mela Gibsona, na swoich „specjalnych ambasadorów” do Hollywood, jednak od momentu ich powołania nie pojawiły się żadne konkretne działania z ich strony.
Przyszłość produkcji filmowej
W obliczu kryzysu, przedstawiciele branży filmowej w Los Angeles domagają się zmian w programie zachęt podatkowych stanu Kalifornia. Z niepewnym budżetem, zatwierdzenie takich zmian może być trudne. W międzyczasie, Voight i jego menedżer przygotowują pomysły na wzmocnienie produkcji w USA, w tym propozycje dotyczące zachęt podatkowych. „Ważne jest, abyśmy konkurowali z tym, co dzieje się na całym świecie, więc potrzebne są federalne zachęty podatkowe,” powiedział Paul w wywiadzie.