Prezydent Donald Trump obiecał zakończyć wojnę na Ukrainie w ciągu pierwszych 24 godzin swojej kadencji. Jednak niemal 100 dni po rozpoczęciu drugiej kadencji konflikt między Moskwą a Kijowem trwa nadal. Rosyjskie siły nieustannie atakują Ukrainę, dewastując obszary cywilne, podczas gdy ukraińskie wojska stawiają opór. Prezydent Wołodymyr Zełenski obawia się o zasoby swojego kraju, które kurczą się w niebezpiecznym tempie. W międzyczasie Trump zasugerował, że negocjacje są w toku, ale wyraził sceptycyzm co do rychłego osiągnięcia porozumienia.
- Donald Trump obiecał zakończyć wojnę na Ukrainie w ciągu 24 godzin od objęcia kadencji, jednak konflikt trwa nadal.
- Rosyjskie siły kontynuują ataki na Ukrainę, a prezydent Zełenski obawia się o kurczące się zasoby swojego kraju.
- Trump zasugerował, że negocjacje są w toku, ale wyraził sceptycyzm co do szybkiego osiągnięcia porozumienia.
- Po spotkaniu z Zełenskim w Watykanie, Trump przyznał, że jego wcześniejsza obietnica zakończenia konfliktu była "przesadą" i "żartem".
- Trump stwierdził, że Ukraina i Rosja są "bardzo blisko umowy", jednak jego ton po spotkaniu z Zełenskim stał się bardziej ostrożny.
Obietnice Trumpa a rzeczywistość
Trump stwierdził, że „mamy zarys umowy, w to wierzę”, podkreślając, że chce, aby prezydent Rosji Władimir Putin „podpisał ją i zakończył sprawę”. W ostatnich dniach Trump przerzucał winę między oboma przywódcami, krytykując Zełenskiego za „przedłużanie” konfliktu, a następnie atakując Putina za utrudnianie negocjacji. Przyznał, że jego obietnica natychmiastowego zakończenia konfliktu była „przesadą” i „żartem”.
Spotkanie w Watykanie
W piątek Trump ogłosił, że Ukraina i Rosja są „bardzo blisko umowy” po spotkaniu jego specjalnego wysłannika, Steve’a Witkoffa, z Putinem w Moskwie. Jednak w sobotę, po spotkaniu z Zełenskim w Watykanie, jego ton stał się bardziej ostrożny. To pierwsze spotkanie obu liderów od głośnej kłótni w Białym Domu w lutym, która doprowadziła do wstrzymania amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Trump a konflikt w Ukrainie
W poście na Truth Social po spotkaniu Trump opisał konflikt na Ukrainie jako „bałagan, który zostawił mi Obama i Biden”. Dodał, że „nie było powodu, aby Putin strzelał rakietami w obszary cywilne”. Sekretarz stanu Marco Rubio ostrzegł, że Biały Dom jest gotowy, aby „przejść dalej” i zakończyć rozmowy, jeśli Ukraina i Rosja nie poczynią znaczących postępów w kierunku zakończenia konfliktu.
Reakcje na propozycje Trumpa
Zełenski odrzucił niektóre z możliwych ustępstw, w tym stwierdzenie Trumpa, że „Krym pozostanie z Rosją”. W obliczu trwającego konfliktu Trump coraz częściej publicznie krytykuje Putina, apelując do niego o zakończenie działań wojennych. „Władimir, ZATRZYMAJ! 5000 żołnierzy tygodniowo umiera. Zróbmy pokój!” – napisał Trump.
Wizje przyszłości
Obie strony znajdują się w impasie w kluczowych kwestiach, takich jak przystąpienie Ukrainy do NATO, co Rosja zdecydowanie odrzuca. Trump, który od dawna podziwia Putina, próbuje zmienić dekady amerykańskiej polityki zagranicznej wobec Rosji. Jego podejście jest bardziej transakcyjne, z naciskiem na rekompensaty za amerykańskie wsparcie.
Oczekiwania na zakończenie konfliktu
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu, James Hewitt, zapewnił, że Trump nadal jest zdeterminowany, aby zakończyć konflikt i jest „bliżej tego celu niż kiedykolwiek za kadencji Joe Bidena”. W poniedziałek Putin ogłosił krótkotrwałe zawieszenie ognia, które ma rozpocząć się o północy 8 maja i zakończyć o północy 11 maja, aby uczcić zwycięstwo nad nazistami w II wojnie światowej. Minister Spraw Zagranicznych Ukrainy Andrii Sybiha wezwał Rosję do natychmiastowego zaprzestania ognia.