Prezydent USA Donald Trump opublikował sztucznie wygenerowane zdjęcie przedstawiające go jako papieża, przed zbliżającym się zebraniem kardynałów, którzy mają wybrać nowego lidera Kościoła katolickiego. Wydarzenie miało miejsce w West Palm Beach na Florydzie, kilka dni po jego żartobliwej wypowiedzi, że „chciałby być papieżem”.
- Donald Trump opublikował sztucznie wygenerowane zdjęcie przedstawiające go jako papieża na platformie Truth Social.
- Post wywołał oburzenie wśród katolików oraz krytykę ze strony niektórych republikanów.
- Rzecznik Watykanu odmówił komentarza na temat zdjęcia podczas briefingu dla dziennikarzy.
- Katoliccy biskupi stanu Nowy Jork wyrazili swoje niezadowolenie, podkreślając brak szacunku dla wiary.
- Wydarzenie miało miejsce przed zebraniem kardynałów, którzy mają wybrać nowego papieża.
Kontrowersyjny post na Truth Social
Trump, który nie jest katolikiem i rzadko uczęszcza do kościoła, zamieścił zdjęcie na swojej platformie Truth Social w piątek wieczorem, florydzkiego czasu. Obrazek pokazuje Trumpa w białych papieskich szatach, siedzącego na ozdobnym krześle, z uniesionym palcem wskazującym. Biały Dom następnie udostępnił to zdjęcie na swoim oficjalnym koncie na X.
Oburzenie wśród katolików
Post wywołał natychmiastowe oburzenie wśród użytkowników X, w tym wśród republikanów krytykujących Trumpa. Grupa ta, określająca się jako „pro-democracy conservative Republicans fighting Trump & Trumpism”, skomentowała zdjęcie jako „jawne obrażenie katolików i kpinę z ich wiary”.
Reakcje ze strony Kościoła
Rzecznik Watykanu, Matteo Bruni, odmówił komentarza na temat zdjęcia podczas briefingu dla dziennikarzy dotyczącego procesu wyboru nowego papieża, który rozpocznie się 7 maja. Katoliccy biskupi stanu Nowy Jork również wyrazili swoje niezadowolenie, pisząc: „Nie ma nic mądrego ani zabawnego w tym obrazie, panie prezydencie. Właśnie pochowaliśmy naszego ukochanego papieża Franciszka, a kardynałowie mają wejść w poważny konklawe, aby wybrać nowego następcę św. Piotra. Nie drwijcie z nas.”
Obrona Trumpa przez sojuszników
W odpowiedzi na krytykę, rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt, stwierdziła: „Prezydent Trump poleciał do Włoch, aby oddać hołd papieżowi Franciszkowi i uczestniczyć w jego pogrzebie, a także jest gorącym zwolennikiem katolików i wolności religijnej.” Jack Posobiec, prominentny wpływowy przedstawiciel skrajnej prawicy i sojusznik Trumpa, bronił prezydenta, mówiąc: „Jestem katolikiem. Wszyscy żartowaliśmy o nadchodzącym wyborze papieża przez cały tydzień. To się nazywa poczucie humoru.”
Trump i jego zainteresowanie papieską posadą
Cała sytuacja miała miejsce po tym, jak Trump żartował w zeszłym tygodniu o swoim zainteresowaniu wakatem na papieskim tronie, mówiąc: „Chciałbym być papieżem. To byłoby moje pierwsze wybór.” Dodał również, że w Nowym Jorku jest „bardzo dobry” kandydat, kardynał Timothy Dolan. Choć Dolan nie znajduje się na krótkiej liście potencjalnych kandydatów, na liście jest inny Amerykanin, kardynał Joseph Tobin, arcybiskup Newark w New Jersey.
Nieodpowiedni żart czy poczucie humoru?
W West Palm Beach, Debbie Macchia, 60-letnia zwolenniczka Trumpa, powiedziała: „On wyraźnie żartował. Wyraźnie żartował.” Dodała, że nie chciałaby, aby ktokolwiek robił coś sakralnego w związku z papieżem.