Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump wystosował zdecydowane ostrzeżenia wobec Hiszpanii, grożąc nałożeniem wysokich ceł oraz nawet wyrzuceniem tego kraju z NATO. Powodem jest odmowa Madrytu podniesienia wydatków na obronność do poziomu 5 proc. PKB, co według Trumpa stanowi jawne lekceważenie zobowiązań sojuszniczych i brak szacunku wobec sojuszu. Hiszpania, która do tej pory przeznaczała na obronę około 1,28 proc. swojego PKB, zapowiedziała zwiększenie budżetu wojskowego jedynie do 2,1 proc. W efekcie presji amerykańskiego prezydenta rząd w Madrycie zdecydował się na radykalne podniesienie wydatków na obronę, kończąc tym samym wieloletni okres pacyfizmu.
- Donald Trump zagroził Hiszpanii nałożeniem ceł i wyrzuceniem z NATO z powodu niskich wydatków na obronę.
- Hiszpania planuje podnieść wydatki wojskowe do 2,1 proc. PKB, co jest jednak poniżej wymaganego przez USA poziomu 5 proc.
- Pod presją USA Hiszpania radykalnie zwiększa budżet obronny, kończąc wieloletni pacyfizm.
- Groźby Trumpa wpisują się w szerszą politykę USA wobec sojuszników NATO i wywołują krytykę oraz napięcia handlowe z UE i Chinami.
- Eksperci oceniają, że Trump może przegrać w sądzie walkę o obronę ceł, a jego działania spotykają się z oporem na arenie międzynarodowej.
Groźby Donalda Trumpa wywołały szeroką falę krytyki zarówno w Hiszpanii, jak i w środowiskach eksperckich, a także wpisują się w szerszy kontekst polityki USA wobec sojuszników NATO oraz napięć handlowych z Unią Europejską.
Groźby Donalda Trumpa wobec Hiszpanii – cła i wykluczenie z NATO
14 października 2025 roku prezydent USA Donald Trump podczas rozmowy z dziennikarzami zagroził Hiszpanii nałożeniem ceł jako reakcję na to, co określił mianem „lekceważenia” ze strony Madrytu w kwestii wydatków na obronę – jak podaje businessinsider.com.pl. Trump wyraził swoje niezadowolenie z faktu, że Hiszpania nie zamierza zwiększyć wydatków na obronność do poziomu 5 proc. PKB, co uznał za wyraz braku szacunku wobec sojuszu NATO.
Jak informuje wiadomosci.dziennik.pl, prezydent USA rozważa również wyrzucenie Hiszpanii z NATO, jeśli kraj ten nie spełni wymagań dotyczących finansowania obrony. W jego ocenie postawa Madrytu jest „niewyobrażalnie lekceważąca” wobec sojuszu, co podkreślił portal tvn24.pl. Trump podkreślił, że sojusznicy powinni solidarnie ponosić ciężar obrony, a Hiszpania swoim oporem podważa zaufanie i jedność w ramach NATO.
Reakcja Hiszpanii i konsekwencje polityczne
Dotychczas Hiszpania przeznaczała na obronność około 1,28 proc. swojego PKB, co jest znacznie poniżej oczekiwań USA. Madryt zapowiedział jednak podniesienie wydatków jedynie do 2,1 proc., co według euractiv.pl nie zadowoliło amerykańskiej administracji. Pod presją groźb Donalda Trumpa rząd premiera Pedro Sáncheza zdecydował się na radykalne zwiększenie budżetu wojskowego, co oznacza istotne odejście od wieloletniej polityki pacyfizmu – podkreśla rp.pl.
Decyzja ta spotkała się z krytyką ze strony hiszpańskiej opozycji, która zarzuca premierowi uległość wobec presji ze strony USA oraz ryzyko destabilizacji politycznej kraju – informuje rp.pl. Mimo tego Hiszpania podkreśla, że pozostaje wiarygodnym i odpowiedzialnym sojusznikiem NATO oraz deklaruje kontynuację działań na rzecz bezpieczeństwa i wzmocnienia swojej roli w sojuszu, jak wskazuje euractiv.pl.
Szerszy kontekst polityki USA i reakcje międzynarodowe
Groźby Donalda Trumpa wobec Hiszpanii wpisują się w szerszą strategię amerykańską, która ma na celu zwiększenie wydatków obronnych wszystkich sojuszników NATO. Eksperci cytowani przez wiadomosci.dziennik.pl zwracają uwagę, że działania te są elementem presji na państwa europejskie, aby bardziej partycypowały w kosztach wspólnej obrony.
Równocześnie Trump zapowiedział nałożenie ceł na kraje Unii Europejskiej, które wprowadziły podatek cyfrowy, co może doprowadzić do eskalacji napięć handlowych między USA a UE – informuje businessinsider.com.pl oraz cer.eu. Eksperci oceniają jednak, że prezydent USA ma około 80 proc. szans na porażkę w Sądzie Najwyższym w sprawie obrony ceł, co wskazuje na niepewny los jego działań protekcjonistycznych – podaje rp.pl.
W kontekście trwającej wojny handlowej Chiny nie przejmują się groźbami Trumpa i oskarżają Stany Zjednoczone o stosowanie podwójnych standardów, co zaostrza konflikt między oboma krajami – informują polsatnews.pl i rp.pl. Niemiecka prasa zauważa natomiast, że groźby Trumpa wobec Hiszpanii i Unii Europejskiej nie przynoszą oczekiwanego efektu, a przewaga USA w wojnie handlowej stopniowo słabnie – podaje kresy.pl.
Administracja Trumpa dąży do większego zaangażowania sojuszników NATO i korzystniejszych warunków handlowych, jednak jej podejście spotyka się z oporem i krytyką na arenie międzynarodowej, co utrudnia rozwój współpracy transatlantyckiej.
