Tretter od 20 lat w »Na dobre i na

Piotr Garlicki, od 20 lat wcielający się w doktora Stefana Trettera w popularnym serialu „Na dobre i na złe”, ma dwóch synów, którzy podążają jego śladami w świecie aktorskim. Młodszy z nich, Kasper, specjalizuje się w dubbingu, natomiast starszy, Łukasz, jest znanym aktorem, którego kariera rozwija się w polskim przemyśle filmowym. Garlicki przyznaje, że choć nazwisko może ułatwiać start w branży, to kluczowe są również talent i determinacja.

Kariera Piotra Garlickiego

Piotr Garlicki dołączył do obsady „Na dobre i na złe” w 2000 roku, a jego postać, dr Stefan Tretter, stała się jedną z kluczowych ról w serialu emitowanym na antenie TVP2 od listopada 1999 roku. W ciągu 25 lat Garlicki nie tylko zyskał popularność, ale także pełnił funkcję dyrektora szpitala w fikcyjnym miasteczku Leśna Góra. Jego doświadczenie w branży aktorskiej jest bogate, a widzowie znają go także z innych produkcji telewizyjnych.

Rodzina Garlickich

Piotr Garlicki ma dwóch synów z dwóch małżeństw. Łukasz, starszy syn, ma 48 lat i jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Widzowie mogą go znać z ról w popularnych serialach, takich jak „BrzydUla” czy „M jak miłość”. Z kolei młodszy syn, Kasper, urodził się w 1993 roku i zyskał uznanie w świecie dubbingu, użyczając głosu w takich produkcjach jak „Lilo i Stich” czy „Ben 10”. Obaj synowie Garlickiego zdecydowali się na kariery związane z aktorstwem, co jest źródłem dumy dla ich ojca.

Wyzwania w branży aktorskiej

Piotr Garlicki, w rozmowie z plejada.pl, przyznał, że początkowo nie był przekonany do wyboru zawodu przez swojego syna Łukasza. „Odradzałem mu szkołę teatralną. Tłumaczyłem mu, że moje doświadczenie podpowiada mi, że w tym zawodzie najważniejsze są szczęście i znajomości” – powiedział. Mimo obaw, Łukasz postanowił podążać za swoimi marzeniami, co Garlicki szanuje, choć zauważa, że znane nazwisko może ułatwiać start w branży.

Relacje ojca z synami

Garlicki podkreśla, że mimo rozstania z pierwszą żoną, utrzymuje bliski kontakt z Łukaszem. „Wydaje mi się, że znane nazwisko raczej pomaga w tym świecie” – dodał. Aktor wyraził również chęć wspólnej pracy z synem, zaznaczając, że ich dotychczasowa współpraca ograniczała się do projektu muzycznego „Projekt Warszawiak”. „Uważam, że potencjał Łukasza nie jest dostatecznie wykorzystany” – podsumował Garlicki, zwracając uwagę na trudny charakter syna, który czasami może stwarzać problemy w branży.

Dzięki wieloletniej karierze i doświadczeniu, Piotr Garlicki stał się nie tylko znanym aktorem, ale także ojcem, który wspiera swoje dzieci w ich artystycznych dążeniach. Jego historia pokazuje, jak ważne są pasja i determinacja w dążeniu do realizacji marzeń, niezależnie od rodzinnych tradycji.

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.

Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.