- Administracja Trumpa planuje transport migrantów do Libii amerykańskim samolotem wojskowym.
- Organizacje praw człowieka wyrażają zaniepokojenie "przerażającymi" warunkami w libijskich ośrodkach dla migrantów.
- Libia jest podzielona politycznie, z dwoma rywalizującymi rządami w Trypolisie i Bengazi.
- Plany transportu migrantów są częścią kontrowersyjnej polityki deportacyjnej administracji Trumpa.
- Działania administracji mogą być sygnałem zniechęcającym do nielegalnego przekraczania granicy.
Administracja Donalda Trumpa planuje przetransportować migrantów amerykańskim samolotem wojskowym do Libii, co budzi kontrowersje i obawy organizacji broniących praw człowieka, które opisują tamtejsze ośrodki dla migrantów jako „przerażające”.
Plan transportu migrantów
Administracja Donalda Trumpa zamierza rozpocząć operację transportu migrantów do Libii, która może wystartować już w środę, według informacji podanych przez „New York Times”.
Reakcje organizacji praw człowieka
Organizacje broniące praw człowieka wyrażają zaniepokojenie, wskazując na „przerażające” warunki panujące w libijskich ośrodkach dla migrantów. Departament Stanu USA odradza obywatelom podróże do Libii z uwagi na liczne zagrożenia.
Polityczna sytuacja w Libii
Libia jest głęboko podzielona politycznie, z dwoma rywalizującymi rządami. Gabinet w Trypolisie, uznawany przez ONZ, sprawuje władzę na zachodzie kraju, podczas gdy wschodnią część kontroluje rząd w Bengazi, kierowany przez Chalifę Haftara.
Relacje USA z Libią
Stany Zjednoczone utrzymują formalne stosunki jedynie z rządem w Trypolisie. Jednak syn Haftara, Saddam, odwiedził Waszyngton w zeszłym tygodniu, gdzie spotkał się z przedstawicielami administracji Trumpa. Prezydent Trump w przeszłości utrzymywał przyjazne relacje z Haftarem, który kontroluje większość dochodowych pól naftowych w Libii.
Kontrowersyjna polityka deportacyjna
Plany transportu migrantów do Libii są częścią kontrowersyjnej polityki deportacyjnej administracji Trumpa. Wcześniej deportowano Wenezuelczyków do Salwadoru oraz wysłano setki migrantów do Panamy i Kostaryki. Sekretarz stanu Marco Rubio zapowiedział, że zamierza wskazać kolejne kraje gotowe „przyjmować i więzić” deportowanych.
Celowe sygnały administracji
Niektórzy obserwatorzy zauważają, że działania administracji mogą być sygnałem mającym zniechęcić potencjalnych imigrantów do nielegalnego przekraczania granicy, poprzez ukazanie ciężkich warunków, jakie mogą ich czekać po deportacji.