- Transport drogowy w Polsce przeżywa trudności, ale pojawiają się oznaki stabilizacji.
- Scania, Volvo i DAF notują różne wyniki sprzedaży, co wskazuje na zmiany preferencji.
- Większość sprzedaży dotyczy wymiany starych pojazdów na nowe.
- Rośnie optymizm nabywców, co może sugerować planowanie zakupów nowego taboru.
- Eksperci podkreślają, że rynek wciąż ma wiele niewiadomych do rozważenia.
Transport drogowy w Polsce przeżywa trudne chwile, jednak pojawiają się oznaki, że najgorsze może już minąć. W pierwszych miesiącach 2025 roku rynek samochodów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony wykazuje zróżnicowane tendencje, co sugeruje, że branża może być na drodze do stabilizacji. Wśród producentów pojazdów ciężarowych, Scania, Volvo i DAF odnotowują różne wyniki sprzedaży, co może wskazywać na zmieniające się preferencje nabywców oraz adaptację do warunków rynkowych.
Wyniki sprzedaży w 2025 roku
Od początku roku w rankingu marek samochodów ciężarowych pierwsze miejsce zajmuje Scania, która sprzedała 2025 pojazdów, co oznacza spadek o 9 proc. w porównaniu do roku ubiegłego. Na drugim miejscu znajduje się Volvo z 1969 sprzedanymi pojazdami, co stanowi wzrost o 23 proc. DAF zajął trzecie miejsce z 1287 sztukami, co oznacza przyrost o 17 proc. Warto zauważyć, że MAN i Mercedes-Benz odnotowali znaczne spadki sprzedaży, odpowiednio o 23 proc. i 32 proc.
Opinie ekspertów
Paweł Paluch, dyrektor marketingu w Scania Polska, podkreśla, że sytuacja na rynku jest dynamiczna i trudna do przewidzenia. „W jednym tygodniu sprzedaż idzie lepiej, w innym słabiej, cykliczność zależy od negocjacji z flotami” – mówi Paluch. Zaznacza, że większość sprzedaży dotyczy wymiany starych pojazdów na nowe, co nie wskazuje na wyraźny przełom w branży.
Perspektywy na przyszłość
W obliczu trudności, konkurencja w branży transportowej nie traci nadziei na poprawę. Piotr Urban, dyrektor sprzedaży Daimler Trucks Polska, zauważa, że rynek w Unii Europejskiej zmalał o 8 proc., a w Polsce o 22 proc. „Mamy za sobą trudny rok, ale widzimy rosnący optymizm nabywców” – mówi Urban. Wskazuje na wzrost portfela zamówień, co może sugerować, że przewoźnicy zaczynają planować zakupy nowego taboru.
Zmiany w preferencjach nabywców
Marcin Majak, dyrektor sprzedaży Renault Trucks, zauważa, że rynek pojazdów o dopuszczalnej masie powyżej 6 ton zmalał z 35 tys. do 27,5 tys. sztuk. „Pozostaje pytanie, czy to jest załamanie rynku, czy też powrót do rzeczywistej wielkości” – mówi Majak. Jego zdaniem, naturalny rynek w tym segmencie powinien wynosić 27-29 tys. sztuk. Wskazuje również na dynamiczny wzrost sprzedaży w kwietniu, co może być oznaką rosnącego optymizmu w branży.
Podsumowanie
Choć sytuacja na rynku transportu drogowego w Polsce wciąż jest skomplikowana, pojawiają się oznaki, że branża może być na drodze do stabilizacji. Wzrost zainteresowania zakupami taboru oraz optymizm wśród nabywców mogą sugerować, że najgorsze czasy mogą już minąć. Jednak eksperci podkreślają, że nadal istnieje wiele niewiadomych, które mogą wpłynąć na przyszłość rynku. W miarę jak branża dostosowuje się do zmieniających się warunków, kluczowe będzie monitorowanie trendów oraz elastyczność w podejmowaniu decyzji zakupowych.