- Justyna Steczkowska wystąpi w pierwszym półfinale Eurowizji 13 maja jako druga.
- Artystka przeprowadziła próbę wokalną w Szwajcarii, poznając scenę i nagłośnienie.
- Dziennikarze chwalą profesjonalizm Steczkowskiej oraz mroczną choreografię jej występu.
- Występ zawiera elementy wizualne, takie jak wirująca planeta i smoki ziejące ogniem.
Justyna Steczkowska zaprezentuje się na pierwszym półfinale 69. Konkursu Piosenki Eurowizji, który odbędzie się 13 maja, zajmując drugą pozycję w kolejności występów.
Półfinał Eurowizji
Pierwszy półfinał 69. Konkursu Piosenki Eurowizji zaplanowany jest na 13 maja. Justyna Steczkowska, reprezentantka Polski, wystąpi jako druga, tuż po Islandii i przed Słowenią. Artystka w wywiadzie dla Świata Gwiazd skomentowała swoją pozycję, mówiąc: „Taka pozycja jest przypisana. Trzeba się cieszyć z tego, że nie jestem pierwsza”.
Próby przed konkursem
W sobotę, 3 maja, w hali St. Jakobshalle w Szwajcarii rozpoczęły się pierwsze próby do konkursu. Justyna Steczkowska miała już okazję przeprowadzić próbę wokalną, poznając scenę oraz sprawdzając nagłośnienie. Wraz z tancerzami, pod czujnym okiem choreografów, artystka przećwiczyła całe wystąpienie. Media informują, że do sieci trafią trzy zdjęcia z przygotowań do występu, zamiast oficjalnych nagrań.
Reakcje dziennikarzy
Dziennikarze obecni podczas prób wyrazili zachwyt profesjonalizmem Justyny Steczkowskiej. Portal ESC News opisał jej występ, wskazując na czarny kombinezon artystki oraz elementy podwieszenia, które były obecne podczas preselekcji. W relacji podano, że ekran za artystką przedstawia wirującą planetę, wodę, błyskawicę i lawę, co ma symbolizować „narodziny wszechświata”.
Choreografia i spektakl
Osoby, które miały okazję zobaczyć występ, zwracają uwagę na choreografię. Charakter mrocznego show przypomina „Grę o tron”. Jak zauważyło ESC News, „na sam koniec Justyna zostaje uniesiona ku niebu, a tuż za nią smoki zieją ogniem”. Dziennikarze podsumowali występ, stwierdzając, że „to absolutny spektakl od samego początku aż do końca”.