- Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w kwietniu 2025 wyniósł 50,2 pkt, co oznacza spadek w porównaniu do marca.
- Minister finansów Andrzej Domański zauważył oznaki ożywienia w polskim przemyśle mimo napięć w globalnej wymianie handlowej.
- Produkcja wzrosła w kwietniu najszybciej od lutego 2022 roku, a zatrudnienie wzrosło po raz piąty w ostatnich siedmiu miesiącach.
- Nowe zamówienia spadły po raz pierwszy od trzech miesięcy, co wznawia tendencję spadkową.
- Perspektywy na przyszłość pogorszyły się z powodu obaw przed spadkiem zamówień i wzrostem kosztów.
W kwietniu 2025 roku wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce wyniósł 50,2 pkt, co oznacza spadek w porównaniu do 50,7 pkt w marcu. Minister finansów Andrzej Domański zauważył, że mimo napięć w globalnej wymianie handlowej, polski przemysł wykazuje oznaki ożywienia.
Ożywienie w polskim przemyśle
Minister finansów Andrzej Domański w piątek na platformie X podkreślił, że „pomimo napięć w globalnej wymianie handlowej trwa ożywienie w polskim przemyśle”. Dodał, że wskaźnik PMI, który jest kluczowym wskaźnikiem wyprzedzającym, utrzymuje się powyżej 50 pkt, co sugeruje wzrost produkcji i zatrudnienia.
Analiza danych S&P Global
S&P Global poinformował, że warunki gospodarcze w polskim sektorze wytwórczym poprawiły się w kwietniu trzeci miesiąc z rzędu. „Pojawiły się jednak sygnały ostrzegawcze, że obecna poprawa jest krucha, ponieważ nowe zamówienia spadły, a perspektywy na 12 miesięcy gwałtownie osłabły” – zaznaczono w raporcie.
Produkcja i zatrudnienie
W kwietniu odnotowano wzrost produkcji, który był najszybszy od lutego 2022 roku. „Produkcja zwiększyła się trzeci miesiąc z rzędu” – podkreślono. Poziom zatrudnienia wzrósł po raz piąty w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy, co jest odpowiedzią na rosnące obciążenia produkcyjne.
Spadek nowych zamówień
Mimo wzrostu produkcji, popyt na polskie towary przemysłowe nieznacznie osłabł. „Nowe zamówienia spadły po raz pierwszy od trzech miesięcy, wznawiając ogólną tendencję spadkową” – wyjaśniono. Analitycy PKO BP zauważyli, że badanie S&P Global potwierdza „wyraźny wzrost niepewności przedsiębiorstw co do przyszłej koniunktury”.
Perspektywy na przyszłość
W komentarzu podkreślono, że oceny przyszłej koniunktury w perspektywie kolejnych 12 miesięcy gwałtownie się pogorszyły. „Źródłem wzrostu pesymizmu były obawy przed pogorszeniem koniunktury, spadkiem zamówień, w tym przed spadkiem eksportu do USA i przed wzrostem kosztów” – dodano.