Wczesnym rankiem w środę w Jacksonville, Floryda, oficerowie SWAT z biura szeryfa zastrzelili 44-letniego Calixto Bavenuttiego po tym, jak nie zastosował się do poleceń i oddał strzały przed swoim domem, co wzbudziło niepokój sąsiadów. Incydent miał miejsce, gdy policja została wezwana do sytuacji związanej z użyciem broni.
- W Jacksonville, Floryda, oficerowie SWAT zastrzelili 44-letniego Calixto Bavenuttiego po tym, jak nie zastosował się do poleceń policji.
- Incydent rozpoczął się, gdy mieszkańcy zgłosili strzały w okolicy, co skłoniło policję do interwencji.
- Bavenutti prowadził kłótnię z funkcjonariuszami i wielokrotnie wychodził z bronią w ręku, ignorując polecenia policji.
- Negocjacje z jednostką SWAT trwały kilka godzin, podczas których Bavenutti kierował broń w stronę funkcjonariuszy.
- Oficerowie oddali strzały, gdy Bavenutti zignorował polecenia i wyszedł z domu w kierunku sąsiada z bronią.
Strzały w Jacksonville
Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem, gdy o godzinie 20:00 dwóch mieszkańców z bloku 7700 przy Lenox Avenue skontaktowało się z biurem szeryfa, informując o słyszanych strzałach. Po przybyciu na miejsce, oficerowie stwierdzili, że Bavenutti prowadził kłótnię z funkcjonariuszami i wszedł do swojego domu, trzymając broń.
Wzrost napięcia
Szef biura szeryfa, Alan Parker, podkreślił, że Bavenutti nie przestrzegał poleceń i wielokrotnie wychodził i wracał do swojego domu z bronią w ręku. Po pewnym czasie, gdy mężczyzna oddał strzał, oficerowie wezwali jednostkę SWAT w związku z narastającą sytuacją.
Negocjacje z SWAT
Po przybyciu jednostki SWAT, Parker zaznaczył, że Bavenutti przez kilka godzin rozmawiał z negocjatorami przez megafon, podczas gdy nadal chodził po swoim podwórku z bronią. W trakcie tych rozmów wielokrotnie kierował broń w stronę funkcjonariuszy, którzy zajmowali pozycje osłony.
Decydujący moment
W pewnym momencie Bavenutti wyszedł z domu i udał się do sąsiada, ignorując polecenia policji, by się zatrzymał i odłożył broń. Gdy nie zastosował się do tych instrukcji, oficerowie oddali strzały, co doprowadziło do jego śmierci. Na miejscu zdarzenia przybyła również straż pożarna, która stwierdziła zgon Bavenuttiego.
Rodzina i problemy zdrowotne
Parker poinformował, że rodzina Bavenuttiego twierdziła, iż mężczyzna wykazywał oznaki schizofrenii, mimo że nie był formalnie zdiagnozowany. Dodatkowo, rodzina wspomniała, że próbował on leczyć się samodzielnie, stosując Xanax, meth i alkohol. Jak zaznaczył Parker, tego dnia Bavenutti był zdenerwowany, ponieważ nie mógł zdobyć żadnej z tych substancji, co doprowadziło do eskalacji sytuacji.
Podsumowanie incydentu
Incydent ten jest dziewiątym strzelaniem z udziałem funkcjonariuszy biura szeryfa w Jacksonville w 2025 roku. Szeryf T.K. Waters podkreślił, że użycie śmiertelnej siły było konieczne w tej sytuacji, aby zapobiec potencjalnemu wzięciu zakładnika przez Bavenuttiego.