Kosmos 482 – radziecka sonda w drodze na Ziemię
Ryzyko, że radziecka sonda Kosmos 482 spadnie na Polskę, wzrosło do niebezpiecznego poziomu! W ciągu najbliższych kilkunastu godzin ten niecodzienny artefakt eksploracji kosmosu przekroczy granice naszej atmosfery. Jak podaje Karol Wójcicki, popularny popularyzator astronomii, okno czasowe, w którym możemy spodziewać się jej upadku, jest wyjątkowo wąskie, wynoszące jedynie 10 godzin.
Przeloty nad Polską i możliwe skutki
- Deorbitacja Kosmos 482 może nie być widoczna gołym okiem ze względu na niskie chmury.
- Jednak z pewnością usłyszymy głośny huk związany z jej przejściem do prędkości poddźwiękowej.
- Warto pamiętać, że podobne zjawiska miały miejsce podczas wchodzenia szczątków rakiety Falcon 9.
Kosmos 482 to sonda, która została wyniesiona na orbitę w 1972 roku przez ZSRR. Choć zazwyczaj deorbitacja kosmicznych obiektów nie stwarza poważnego zagrożenia, w tym przypadku sytuacja jest inna. Sonda, ważąca około 500 kilogramów i mająca średnicę około 1 metra, jest wyjątkowo solidna, dzięki tytanowej powłoce, która została zaprojektowana do wytrzymywania ekstremalnych warunków. Może to oznaczać, że część jej struktury przetrwa upadek na Ziemię.
Historia Kosmos 482
Kosmos 482 to jeden z dwóch radzieckich obiektów, które miały na celu dotarcie na Wenus. Jej „bliźniak”, Wenera 8, zakończył misję sukcesem, bezpiecznie lądując na Wenus i przesyłając cenne dane. Niestety, Kosmos 482 utknęła na eliptycznej orbicie wokół Ziemi, co sprawiło, że przez dekady była pomijana w analizach i obserwacjach.
Teraz, gdy orbita Kosmos 482 zbliża się do krytycznego punktu, wszystko wskazuje na to, że jej podróż dobiega końca. Wójcicki podkreśla, że ten niezwykły obiekt zasługuje na szczegółowe monitorowanie, a jego powrót na Ziemię może być ciekawym, choć nieco niebezpiecznym wydarzeniem.
Loading ...
