Tragedia na drodze: Śmiertelne potrącenie na DK27
Wstrząsające zdarzenie w Dobrochowie
W środę, 16 kwietnia, na drodze krajowej nr 27, niedaleko miejscowości Dobrochów, miało miejsce tragiczne zdarzenie, które wstrząsnęło lokalną społecznością. Około godziny 13:30 doszło do śmiertelnego potrącenia mężczyzny poruszającego się na wózku inwalidzkim. Niestety, ofiara zginęła na miejscu, a sprawca uciekł z miejsca wypadku.
Co się wydarzyło?
Na miejsce wypadku natychmiast przybyły służby ratunkowe, w tym:
- trzy zastępy straży pożarnej
- zespół pogotowia ratunkowego
- patrole policji
Pomimo szybkiej reakcji, nie udało się uratować życia mężczyzny. Obrażenia, których doznał, były zbyt poważne.
Poszukiwania sprawcy
Po wypadku, policja z Żar rozpoczęła intensywne poszukiwania sprawcy. W czwartek, 17 kwietnia, mundurowi ogłosili, że udało im się zatrzymać 42-letniego mieszkańca powiatu żarskiego, który jest podejrzewany o potrącenie. Funkcjonariusze prowadzą obecnie czynności procesowe z zatrzymanym mężczyzną.
Co wiadomo o wózku inwalidzkim?
Wózek inwalidzki, którym poruszał się ofiara, został odnaleziony w miejscowości Straszów, około 2 kilometry od miejsca tragedii. Jego zniszczona konstrukcja leżała na trawie, co budzi pytania o to, jak się tam znalazł. Możliwe scenariusze to:
- Sprawca zabrał wózek i porzucił go w Straszowie.
- Wózek mógł pozostać wbity w karoserię pojazdu sprawcy.
Jakie auto mogło brać udział w wypadku?
Z nieoficjalnych informacji wynika, że kierujący mógł prowadzić jeden z następujących modeli samochodów:
- Ford Galaxy
- Volkswagen Sharan
- Seat Alhambra
Co dalej?
Obecnie policja prowadzi szczegółowe dochodzenie, aby ustalić wszystkie okoliczności tego tragicznego wypadku. Jak podkreśla st. asp. Sylwia Tyburska, rzecznik policji w Żarach, każda informacja jest dokładnie weryfikowana.
Bez wątpienia, to dramatyczne wydarzenie przypomina nam o tym, jak ważna jest ostrożność na drogach oraz odpowiedzialność kierowców. Wszyscy liczymy na sprawiedliwość dla ofiary i jej bliskich.