- Masowe protesty w Słowacji przeciw premierowi Robertowi Ficy.
- Demonstracje odbyły się w kilku miastach, w tym w Bratysławie.
- Fico krytykowany za osłabianie sojuszy z NATO i UE.
- Protesty odzwierciedlają rosnące napięcia społeczne i polityczne.
- Organizatorzy zapowiadają możliwość wznowienia protestów w przyszłości.
W piątek, 9 maja 2025 roku, w Słowacji miały miejsce masowe protesty przeciwko premierowi Robertowi Ficy, który wziął udział w uroczystościach w Moskwie z okazji 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Krytycy Ficy zarzucają mu zdradę interesów narodowych, a demonstracje odbyły się w kilku miastach, w tym w Bratysławie, gdzie zgromadziło się około 5 tysięcy osób. Opozycja oraz organizatorzy protestów podkreślają, że premier osłabia sojusze Słowacji z NATO i Unią Europejską.
Protesty w Słowacji
Podczas gdy Fico uczestniczył w obchodach w Moskwie, w Słowacji odbyły się demonstracje, które miały na celu wyrażenie sprzeciwu wobec jego polityki. Uczestnicy skandowali hasła takie jak „Słowacja jest Europą”, co miało podkreślić ich przekonanie o przynależności kraju do zachodnich struktur. Protesty te są kontynuacją serii manifestacji, które rozpoczęły się w grudniu 2024 roku, kiedy to Fico spotkał się z Władimirem Putinem.
Symboliczne działania protestujących
Jednym z najbardziej wymownych momentów protestów był happening nazwany „obiad u Putina”. Uczestnicy, podczas którego wymieniali nazwy dań, towarzyszyli im nazwy ukraińskich miejscowości, w których miały miejsce tragiczne wydarzenia związane z wojną. Finałem akcji było odsłonięcie postaci stylizowanej na premiera Ficy, siedzącej przy stole pomalowanym na czerwono, co miało symbolizować jego rzekome powiązania z Rosją.
Krytyka ze strony polityków
Fico spotkał się z ostrą krytyką nie tylko ze strony opozycji, ale także polityków z Unii Europejskiej. Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Kaja Kallas skrytykowała jego decyzję o udziale w obchodach w Moskwie. W odpowiedzi Fico stwierdził, że Kallas nie ma prawa oceniać działań suwerennego premiera, który działa w interesie swojego kraju. Jego słowa wskazują na napięcia między Słowacją a instytucjami unijnymi.
Przyszłość protestów
Organizatorzy protestów zapowiedzieli, że manifestacja w piątek była ostatnią z serii, jednak podkreślili, że mogą wznowić swoje działania w każdej chwili. Wzywają do jedności w obronie demokratycznych wartości Słowacji i podkreślają, że działania Ficy są zagrożeniem dla suwerenności kraju. Wśród uczestników protestów pojawiły się także głosy sugerujące, że Fico powinien pozostać w Moskwie, co miało być wyrazem ich frustracji wobec obecnej sytuacji politycznej.
Reakcje społeczne
Protesty w Słowacji odzwierciedlają rosnące napięcia społeczne i polityczne w kraju. W obliczu krytyki ze strony opozycji oraz instytucji unijnych, Fico stoi przed wyzwaniem utrzymania poparcia w społeczeństwie. Jego decyzje dotyczące polityki zagranicznej oraz relacji z Rosją budzą kontrowersje i mogą wpłynąć na przyszłość jego rządu. Słowacy, którzy wyszli na ulice, pokazują, że są gotowi walczyć o swoje wartości i interesy, co może prowadzić do dalszych protestów i debat na temat kierunku, w jakim zmierza ich kraj.