W trakcie debaty sztabów w Polsat News, Wojciech Hadaj zapytał Przemysława Wiplera o kontrowersyjny pomysł Sławomira Mentzena, który w kampanii prezydenckiej korzysta z hulajnogi, aby unikać tłumów wyborców. Wipler odpowiedział, że to samodzielna decyzja Mentzena, mająca na celu ułatwienie poruszania się w miastach.
- W debacie sztabów w Polsat News Wojciech Hadaj zapytał Przemysława Wiplera o kontrowersyjny pomysł Sławomira Mentzena korzystania z hulajnogi.
- Wipler bronił decyzji Mentzena, twierdząc, że była to jego samodzielna inicjatywa mająca na celu ułatwienie poruszania się w miastach.
- Hulajnoga miała być praktycznym rozwiązaniem, które pozwala na uniknięcie tłumów ludzi blokujących centra miast.
- Wipler zasugerował, że alternatywą dla hulajnogi mogłoby być bieganie, podkreślając, że "potrzeba jest matką wynalazków".
- Debata była prowadzona przez Piotra Witwickiego, który zauważył, że nie wszyscy przedstawiciele sztabów zostali zaproszeni do dyskusji.
Kontrowersyjne pytanie
Wojciech Hadaj, reprezentujący sztab Krzysztofa Stanowskiego, zadał pytanie dotyczące strategii Sławomira Mentzena. Zapytał, kto podsunął mu pomysł uciekania przed wyborcami na hulajnodze. To pytanie wywołało reakcję Wiplera, który bronił decyzji swojego kandydata.
Odpowiedź Przemysława Wiplera
Przemysław Wipler stwierdził, że pomysł korzystania z hulajnogi był samodzielną inicjatywą Mentzena. Zwrócił uwagę, że tłumy ludzi, które chciały robić zdjęcia z kandydatem, blokowały centra miast, co utrudniało poruszanie się samochodami. W związku z tym, hulajnoga miała być praktycznym rozwiązaniem, które pozwala na dotarcie do zaplanowanych aktywności.
Alternatywne rozwiązania
Wipler dodał, że „potrzeba jest matką wynalazków” i zasugerował, że alternatywą dla hulajnogi mogłoby być bieganie. Jego odpowiedź na pytanie Hadaja została określona jako „zmiażdżająca” przez samego dziennikarza.
Debata sztabów
Debata, w której uczestniczyli przedstawiciele prawie wszystkich sztabów kandydatów na prezydenta, była prowadzona przez Piotra Witwickiego. Witwicki zauważył, że nie wszyscy przedstawiciele sztabów zostali zaproszeni do udziału w dyskusji, co wywołało kontrowersje. Podkreślił, że osoby zainteresowane sztabem Macieja Maciaka mogą posłuchać jego wystąpienia w mediach rosyjskich.