- Serbia uzyskała status kandydata do UE w 2012 roku.
- Rosyjskie wpływy w Serbii rosną, co budzi obawy o przyszłość kraju na Zachodzie.
- Mit braterstwa między Serbią a Rosją jest postrzegany jako konstrukcja polityczna.
- Sojusz między prezydentem Vučiciem a Putinem staje się coraz bardziej widoczny.
- Pomnik cara Mikołaja II w Belgradzie symbolizuje kulturowe powiązania z Rosją.
Serbia, która w 2012 roku uzyskała status kandydata do Unii Europejskiej, w ciągu trzynastu lat przekształciła się w miejsce, gdzie rosyjskie wpływy są coraz silniejsze, co budzi obawy o przyszłość kraju na Zachodzie.
Rosyjskie wpływy w Serbii
W Belgradzie, stolicy Serbii, można zauważyć rosnącą obecność rosyjskich symboli i wpływów. Na głównym placu miasta znajduje się billboard, na którym trójkolorowa flaga Rosji przechodzi w flagę Serbii, a obok logo rosyjskiego Gazpromu widnieje napis zaједно („razem” po serbsku).
Mit braterstwa narodów
Według Aleksandara Djokicia, politologa z Belgradu, obecny mit braterstwa między Serbią a Rosją jest „konstrukcją wsteczną”, stworzoną przez polityków po bombardowaniach Jugosławii przez NATO w 1999 roku. „Serbowie i Rosja nigdy nie byli tak blisko, jak słyszymy w wiadomościach” – podkreśla Djokici.
Sojusz polityczny
Sojusz pomiędzy prezydentem Serbii Aleksandarem Vučiciem a Władimirem Putinem staje się coraz bardziej widoczny. Wzmocniony jest przez kulturową i historyczną symbolikę, taką jak pomnik cara Mikołaja II w Belgradzie, który jest prezentem od Moskwy z okazji setnej rocznicy I wojny światowej. Na posągu znajduje się inskrypcja z cytatem Mikołaja II: „Rosja nigdy nie pozostanie obojętna na los Serbii”.