Ruszają kluczowe rozmowy. USA i Chiny usiadły do stołu

W Szwajcarii rozpoczęły się kluczowe rozmowy między delegacjami USA i Chin, mające na celu załagodzenie napięć w wojnie handlowej. Wicepremier Chin He Lipeng spotkał się z sekretarzem skarbu USA Scottem Bessentem, aby omówić kwestie związane z cłami i deficytem handlowym. Donald Trump, prezydent USA, zasugerował możliwość obniżenia ceł na chińskie produkty, co może wpłynąć na dalszy rozwój relacji handlowych między tymi dwoma krajami.

Rozmowy w Genewie

Spotkanie w Genewie jest pierwszym krokiem w kierunku „rozładowania wojny handlowej”, jak podaje agencja Reuters. W wyniku nałożenia ceł przez administrację Trumpa, cła na produkty importowane z Chin wynoszą obecnie 145 proc., podczas gdy na amerykańskie produkty importowane do Chin 125 proc. (z pewnymi wyjątkami). Informacje o rozpoczęciu rozmów wywołały pozytywną reakcję na rynkach, co przyczyniło się do wzrostu cen na całym świecie.

Propozycje Trumpa

W piątek, 9 maja, Donald Trump ogłosił, że Stany Zjednoczone mogą rozważyć obniżenie ceł na chińskie produkty do 80 proc. „80-procentowa taryfa na Chiny wydaje się słuszna!” – napisał prezydent na portalu Truth Social. Dodał, że decyzja w tej sprawie należy do Scotta Bessenta. Trump wyraził również zainteresowanie negocjacjami z Chinami, mając nadzieję na osiągnięcie porozumienia, które zaspokoi obie strony.

Chińska perspektywa

Chiny, z kolei, mają swoje oczekiwania wobec rozmów. Rzecznik chińskiego ministerstwa handlu podkreślił, że wszelkie negocjacje muszą opierać się na wzajemnym szacunku i obopólnych korzyściach. „Jeśli strona amerykańska chce rozwiązać problemy poprzez dialog, musi zmierzyć się z negatywnym wpływem swoich jednostronnych taryf” – zaznaczył. Chiny nie zamierzają dążyć do porozumienia kosztem swoich zasad, co może stanowić istotny element w dalszych rozmowach.

Przyszłość relacji handlowych

Niepewność co do przyszłości relacji handlowych między USA a Chinami pozostaje. Amerykańska strona chce zmniejszyć deficyt handlowy i zachęcić Pekin do większego zaangażowania w globalną konsumpcję, podczas gdy Chiny koncentrują się na zniesieniu ceł. Obie strony zdają się być świadome, że dalsze eskalowanie konfliktu może przynieść negatywne skutki dla ich gospodarek oraz dla globalnego rynku.

Reakcje rynków

Informacje o rozpoczęciu rozmów wpłynęły na pozytywne nastroje na rynkach finansowych. Inwestorzy zareagowali wzrostem cen akcji, co może świadczyć o nadziei na zakończenie konfliktu handlowego. Wzrosty te mogą być jednak krótkotrwałe, jeśli rozmowy nie przyniosą oczekiwanych rezultatów. Wszyscy czekają na dalszy rozwój sytuacji oraz ewentualne decyzje podejmowane przez obie strony w nadchodzących dniach.