- W Rumunii trwają wybory prezydenckie z 11 kandydatami, faworytem jest George Simion z poparciem 30%.
- W sondażach plasują się także Crin Antonescu (24%) i Nicusor Dan (22%).
- Wybory odbywają się w atmosferze kontrowersji po unieważnieniu wcześniejszych głosowań przez Sąd Konstytucyjny.
- Prezydent Klaus Iohannis ujawnił dokumenty wskazujące na nadużycia w kampanii Calina Georgescu.
- Nowy termin pierwszej tury wyborów wyznaczono na 4 maja, a kandydatura Georgescu została odrzucona.
W Rumunii trwają wybory prezydenckie, w których bierze udział 11 kandydatów, a faworytem jest George Simion z poparciem wynoszącym około 30 proc. Wybory odbywają się w cieniu kontrowersji związanych z unieważnieniem wcześniejszych głosowań przez Sąd Konstytucyjny.
Faworyci wyborów
Wśród kandydatów na prezydenta Rumunii wyróżniają się trzy osoby, które mają szansę na zwycięstwo. Oprócz George’a Simiona, lidera Związku na rzecz Jedności Rumunów (AUR), w sondażach plasują się:
- Crin Antonescu, popierany przez koalicję rządzącą, z poparciem wynoszącym 24 proc.
- Nicusor Dan, burmistrz Bukaresztu, z wynikiem 22 proc.
- Victor Ponta, były socjaldemokratyczny premier, z poparciem na poziomie 11 proc.
Elena Lasconi, liderka Związku Ocalenia Rumunii (USR), zdobyła w ostatnim sondażu około 6 proc. głosów.
Kontrowersje wokół wyborów
Wybory odbywają się w atmosferze kontrowersji po decyzji Sądu Konstytucyjnego, który unieważnił głosowanie z 24 listopada 2024 r. Wówczas niespodziewanie wygrał Calin Georgescu, kandydat skrajnie nacjonalistyczny, z wynikiem prawie 23 proc. W drugiej turze miał się zmierzyć z Eleną Lasconi, która zdobyła ponad 19 proc. głosów.
Decyzja o unieważnieniu głosowania była wynikiem skargi jednego z kandydatów, co doprowadziło do ponownego przeliczenia głosów. Ostatecznie 2 grudnia Sąd Konstytucyjny uznał wyniki pierwszej tury, jednak kontrowersje wokół kampanii Georgescu nie ustały.
Manipulacje w kampanii
Prezydent Klaus Iohannis ujawnił dokumenty, które wskazują na możliwe nadużycia w kampanii Georgescu. W materiałach wywiadu podano, że kampania ta mogła naruszać zasady równości szans poprzez manipulację algorytmami w mediach społecznościowych. Georgescu został również oskarżony o podanie fałszywych informacji na temat finansowania swojej kampanii.
Nowe wybory i kandydaci
Po sformowaniu nowej koalicji rządowej, nowy termin pierwszej tury wyborów wyznaczono na 4 maja. Rejestracja kandydatów zakończyła się 15 marca, jednak Centralne Biuro Wyborcze odrzuciło kandydaturę Georgescu, powołując się na orzeczenie Sądu Konstytucyjnego z 6 grudnia.
George Simion, który przejął polityczną schedę po Georgescu, prowadzi kampanię opartą na postulatach przywrócenia „państwa prawa” oraz żądaniu „drugiej tury” dla Georgescu.