- Chiny zgodziły się na rozmowy handlowe ze Stanami Zjednoczonymi w Szwajcarii w dniach 9-12 maja 2025 roku.
- Rozmowy zostały zainicjowane przez USA w odpowiedzi na sygnały dotyczące korekty ceł.
- Chiny podkreślają, że dialog musi opierać się na równości i wzajemnym szacunku.
- Wicepremier He Lifeng będzie głównym chińskim negocjatorem, a po stronie USA minister skarbu Scott Bessent.
- W kwietniu doszło do eskalacji napięć z powodu amerykańskich ceł na chińskie produkty.
Chiny zgodziły się na rozmowy handlowe ze Stanami Zjednoczonymi, co ma miejsce w kontekście globalnych oczekiwań oraz interesów obu stron, a spotkanie odbędzie się w Szwajcarii w dniach 9-12 maja 2025 roku.
Inicjatywa rozmów
Spotkanie zostało zainicjowane przez Waszyngton, a rzecznik chińskiego ministerstwa handlu potwierdził, że decyzja o podjęciu rozmów zapadła po sygnałach ze strony amerykańskiej dotyczących gotowości do korekty ceł.
Stanowisko Chin
Rzecznik ministerstwa podkreślił, że „nieuzasadnione jednostronne cła”, nałożone przez USA od czasu objęcia urzędu przez prezydenta Donalda Trumpa, poważnie zakłóciły stosunki handlowe oraz globalny ład gospodarczy. W odpowiedzi Chiny podjęły zdecydowane środki odwetowe w obronie swoich praw.
Warunki dialogu
Przedstawiciel chińskiego ministerstwa zaznaczył, że dialog musi opierać się na równości, wzajemnym szacunku i obopólnych korzyściach. USA powinny uznać negatywne skutki swoich działań oraz dążyć do kompromisu. Rzecznik dodał, że Chiny nie zaakceptują rozmów jako pretekstu do wywierania presji i nie poświęcą swoich zasad ani „sprawiedliwości międzynarodowej” dla osiągnięcia porozumienia.
Reprezentacja stron
W rozmowach weźmie udział wicepremier ds. gospodarczych He Lifeng jako główny chiński negocjator ds. handlu z USA. Po stronie amerykańskiej uczestniczyć będzie minister skarbu USA Scott Bessent oraz przedstawiciel USA ds. handlu Jamieson Greer.
Eskalacja napięć
Do eskalacji napięć między Waszyngtonem a Pekinem doszło w kwietniu, gdy weszły w życie amerykańskie cła, sięgające nawet 145 procent, na wiele chińskich produktów. W odpowiedzi Chiny nałożyły taryfy w wysokości 125 proc. na import z USA.