- Rosyjskie wojska przeprowadziły ataki rakietowe na Ukrainę, w wyniku których zginęły co najmniej cztery osoby.
- Atak na Sumy spowodował śmierć dziecka i rany u sześciu osób, w większości dzieci.
- W Charkowie miały miejsce zmasowane ataki dronów, w wyniku których cztery osoby zostały ranne.
- Atak na obwód odeski doprowadził do jednej ofiary śmiertelnej i zniszczeń infrastruktury cywilnej.
We wtorek, 6 maja 2025 roku, rosyjskie wojska przeprowadziły ataki rakietowe na Ukrainę, w wyniku których zginęły co najmniej cztery osoby, a kilkanaście zostało rannych, w tym dzieci.
Atak na Sumy
Rosyjskie wojska zaatakowały przedmieścia miasta Sumy, co doprowadziło do wzrostu liczby ofiar śmiertelnych do trzech. Regionalne władze poinformowały, że w szpitalu zmarli mężczyzna i chłopiec, którzy doznali poważnych obrażeń. W komunikacie podano: „W wyniku ataku rakietowego wroga na obrzeża miasta Sumy zginęło dziecko. Kondolencje dla rodziców. Sześć osób zostało rannych. Większość poszkodowanych to dzieci, (stan zdrowia) jednego z dzieci jest bardzo poważny”. Miasto Sumy ma strategiczne znaczenie ze względu na bliskość granicy z Rosją, wynoszącą zaledwie około 30 km.
Atak na Charków
W tym samym dniu, ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS) poinformowała o zmasowanym ataku rosyjskich dronów na Charków, w wyniku którego co najmniej cztery osoby zostały ranne. „Dziś nad ranem wróg dokonał zmasowanego atak na Charków. Uderzenia pocisków i spadające odłamki odnotowano w dzielnicach Szewczenkiwskiej, Kijowskiej, Chołodnohirskiej i Industrialnej. Według wstępnych danych w wyniku wrogiego ataku cztery osoby zostały ranne. (…) Wskutek ataku przeciwnika wybuchło sześć pożarów” – podano w komunikacie.
Atak na obwód odeski
DSNS poinformowała również o ataku na obwód odeski, w wyniku którego jedna osoba zginęła, a jedna została ranna. „Wróg kontynuuje terror wobec ludności cywilnej. Dzisiejszy atak na obwód odeski doprowadził do tragicznych następstw: uszkodzona została infrastruktura cywilna, domy prywatne, magazyn i samochody. W miejscach ataków wybuchły pożary, które zostały szybko ugaszone przez ratowników” – zaznaczono w komunikacie.