2 sierpnia 2025 roku poseł Marcin Romanowski opublikował w The Institute of World Politics szczegółową analizę dorocznego raportu Komisji Europejskiej dotyczącego stanu praworządności w Polsce. W swoim tekście Romanowski określił dokument jako „wyjątkowo skandaliczny”, zarzucając Komisji cynizm oraz stosowanie podwójnych standardów wobec Polski. Jednocześnie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w podobnym tonie odniósł się do krytyki zawartej w raporcie, podkreślając niesprawiedliwość i nieobiektywność zarzutów. Spór o ocenę praworządności w Polsce trwa, a stanowiska prominentnych polskich polityków podkreślają narastające napięcia między Warszawą a Brukselą w kwestiach prawnych i politycznych.
- Poseł Marcin Romanowski opublikował 2 sierpnia 2025 roku krytyczną analizę raportu Komisji Europejskiej o praworządności w Polsce.
- Romanowski zarzuca raportowi cynizm i podwójne standardy wobec Polski.
- Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro również punktuje krytykę KE, podkreślając jej niesprawiedliwość.
- Raport KE jest częścią corocznego monitoringu praworządności w krajach UE.
- Spór o praworządność w Polsce pozostaje kluczowym elementem napięć między Warszawą a Brukselą.
Publikacja i analiza raportu Komisji Europejskiej
2 sierpnia 2025 roku poseł Marcin Romanowski przedstawił w The Institute of World Politics obszerną analizę najnowszego, dorocznego raportu Komisji Europejskiej na temat praworządności w Polsce. W swoim opracowaniu Romanowski nie szczędził krytyki wobec dokumentu, określając go mianem „wyjątkowo skandalicznego”. Zwrócił uwagę na obecność podwójnych standardów, które – jak wskazał – rażąco wpływają na ocenę sytuacji prawnej w Polsce. Poseł zarzucił Komisji cyniczne podejście, które zdaniem niego nie uwzględnia rzeczywistych działań polskiego rządu na rzecz reformy wymiaru sprawiedliwości.
Analiza Romanowskiego stanowi odpowiedź na krytyczne uwagi Komisji Europejskiej i wpisuje się w szerszą debatę polityczną dotyczącą praworządności w Polsce. Jego tekst ma na celu nie tylko obronę polskiej polityki prawnej, ale również zwrócenie uwagi na – w ocenie autora – brak obiektywizmu i polityczny charakter raportu KE.
Reakcje polskich polityków na raport KE
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro również odniósł się do publikacji Komisji Europejskiej, punktując zarzuty wobec Polski. W swoich wypowiedziach podkreślił, że krytyka KE jest niesprawiedliwa i oparta na nieobiektywnych przesłankach, które nie uwzględniają specyfiki polskiego systemu prawnego oraz podejmowanych reform. Ziobro zaznaczył, że raport Komisji wpisuje się w polityczne naciski na polski rząd, a nie w rzetelną ocenę stanu praworządności.
Zarówno Romanowski, jak i Ziobro zgodnie podkreślają, że zarzuty Komisji Europejskiej wobec Polski są nieuzasadnione i mają charakter selektywny. Ich stanowiska odzwierciedlają głębokie napięcia między polskim rządem a instytucjami unijnymi, które dotyczą interpretacji i stosowania zasad praworządności w państwach członkowskich. Ta wymiana zdań ukazuje, jak poważne są różnice w podejściu do kluczowych wartości europejskich w relacjach Warszawy z Brukselą.
Kontekst i znaczenie sporu o praworządność w Polsce
Raport Komisji Europejskiej jest elementem corocznego monitoringu stanu praworządności we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej. Jego celem jest ocena funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, niezależności sądów oraz poszanowania zasad demokratycznych i praw człowieka. W przypadku Polski spór o praworządność trwa już od kilku lat i stanowi jedno z głównych źródeł napięć między Warszawą a Brukselą.
Marcin Romanowski i Zbigniew Ziobro podkreślają, że zarzuty Komisji Europejskiej mają przede wszystkim polityczny wymiar i służą wywieraniu presji na Polskę. Ten spór nie dotyczy jedynie relacji między Polską a UE, ale wpływa też na przyszłość współpracy w Unii oraz na to, jak będą kształtować się europejskie standardy praworządności.