FC Barcelona w szalonym stylu pokonała Celtę Vigo 4:3 w meczu 32. kolejki La Liga, a emocje sięgały zenitu aż do ostatniej minuty!
To był mecz, który przejdzie do historii! Na Estadio Olimpico Lluis Companys w Barcelonie kibice byli świadkami prawdziwego festiwalu bramek, zwrotów akcji i dramatycznych momentów. Po zaciętej walce, „Duma Katalonii” zdołała odrobić straty i zdobyć cenne trzy punkty. Jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem, bo na boisku zabrakło Roberta Lewandowskiego, który zszedł z powodu kontuzji w 78. minucie.
Kontuzja Lewandowskiego
Robert Lewandowski miał swoją szansę na zdobycie 100. bramki w barwach Barcelony, jednak nie dane mu było wpisać się na listę strzelców. Jego występ zakończył się wcześniej z powodu urazu. Polak trzymał się za nogę, co z pewnością zmartwiło nie tylko fanów, ale i cały zespół. W jego miejsce na boisku pojawił się Gavi. Na szczęście jak na razie nie wiadomo, jak poważny jest uraz Lewandowskiego, ale nadchodzące dni będą kluczowe zarówno dla niego, jak i dla całej drużyny.
Szalona końcówka meczu
Mecz był pełen emocji i dramatycznych zwrotów. Oto kilka kluczowych punktów:
- Barcelona straciła bramkę, ale nie poddała się i walczyła do końca.
- Raphinha zdobył decydującego gola w doliczonym czasie gry, co zapewniło drużynie zwycięstwo.
- Wojciech Szczęsny również miał swoje problemy, gdyż pierwsza bramka dla Celtów była wynikiem błędu po jego stronie.
FC Barcelona, dzięki tej wygranej, umocniła swoją pozycję w tabeli La Liga, zwiększając przewagę nad Realem Madryt. Każdy punkt teraz jest na wagę złota, a nadchodzące tygodnie będą wyjątkowo intensywne, z rywalizacją na trzech frontach: La Liga, Pucharze Króla i Lidze Mistrzów.
Co dalej dla Lewandowskiego i polskiej reprezentacji?
Jeśli chodzi o reprezentację Polski, przed Biało-Czerwonymi kolejne wyzwania. W czerwcu Polacy zmierzą się z Mołdawią i Finlandią. Wszyscy mają nadzieję, że Lewandowski wróci do formy i będzie mógł reprezentować kraj na międzynarodowej arenie.
Na koniec pozostaje tylko trzymać kciuki za szybki powrót Roberta na boisko i liczyć na kolejne emocjonujące mecze w La Liga oraz na arenie międzynarodowej!