W pierwszej połowie XX wieku, pickupy były prostymi maszynami o spartańskich kabinach i podstawowych funkcjach. Po II wojnie światowej zaczęły jednak zyskiwać na luksusie, a General Motors zrewolucjonizował zawieszenie w pickupach, wprowadzając nowy system podwójnych wahaczy dla półtonowych modeli. To zmieniło sposób, w jaki pojazdy te były projektowane i użytkowane.
- Pickup'y w pierwszej połowie XX wieku były prostymi maszynami z podstawowymi funkcjami.
- Po II wojnie światowej General Motors wprowadził nowy system podwójnych wahaczy, rewolucjonizując zawieszenie pickupów.
- Do lat 50. XX wieku zawieszenie pickupów opierało się głównie na solidnej osi i prostych konstrukcjach.
- Ford w 1959 roku rozpoczął prace nad niezależnym zawieszeniem, a w 1965 roku wprowadził podwójne I-beam.
- Podwójne I-beam Forda charakteryzowało się prostą, ale skuteczną konstrukcją, zapewniającą lepszą stabilność.
Rewolucja w zawieszeniu
Do lat 50. XX wieku, stan zawieszenia przedniego w pickupach opierał się głównie na solidnej osi. Była to prosta konstrukcja, która korzystała z różnych kombinacji sprężyn liściastych, prętów skrętnych i amortyzatorów. Wprowadzenie przez GM podwójnego wahacza zmieniło zasady gry. Nowy system używał pary wahaczy w kształcie litery V, co pozwalało na lepsze izolowanie kół przednich od siebie.
Ford wchodzi do akcji
W tym samym czasie, inżynierowie Forda pracowali nad własnym niezależnym zawieszeniem. W 1959 roku zaczęli eksperymentować z systemem IFS dla serii F. Po wprowadzeniu przez GM podwójnego wahacza, Ford przyspieszył prace nad własnym rozwiązaniem. W 1965 roku ogłoszono zawieszenie podwójnego I-beamu, które miało dominować przez następne pięć dekad.
Prosta, ale skuteczna konstrukcja
Projekt podwójnego I-beamu Forda był prosty, ale genialny. Składał się z dwóch krótkich, solidnych osi I-beam wykonanych z chromowo-molibdenowej stali. Osi były przesunięte i nakładały się na siebie, co pozwalało na lepszą stabilność. Każda oś była wyposażona w sprężynę śrubową, amortyzator oraz stalowy ramion, co znacznie poprawiło jakość jazdy.
Problemy z kamberem
Choć system podwójnego I-beamu był dużym krokiem naprzód, miał swoje wady. Zmiana położenia osi wpływała na kąt nachylenia kół, co prowadziło do nierównomiernego zużycia opon i nieprzewidywalnego prowadzenia na utwardzonych drogach. Dodatkowo, z biegiem czasu, utrzymanie prawidłowej geometrii kół stało się wyzwaniem.
Postęp i zmiany w projekcie
Mimo tych problemów, zawieszenie podwójnego I-beamu okazało się sukcesem dla Forda. Firma wprowadzała kolejne ulepszenia, takie jak nowoczesne przeguby kulowe zamiast starych knuckle kingpin. W 1980 roku zaprezentowano także wersję 4WD o nazwie Twin Traction Beam. Ostatecznie, Ford zastąpił podwójne I-beam w modelu F-150 nowocześniejszym zawieszeniem A-arm.