Na początku byłem nieufny, bo zapowiedzi prasowe brzmiały zbyt dobrze, żeby było prawdziwie. Wiele obietnic, piękne obrazki, szczęśliwi ludzie, a w tle telewizor, który pozostaje matowy nawet w najgorszych warunkach oświetleniowych.
Telewizory OLED a ich wyzwania
Widzicie – największą zaletą telewizorów OLED jest ich idealny kontrast oraz niesamowite odwzorowanie kolorów. Niestety, mają one również tendencję do odbijania światła, co może być problematyczne w jasnych pomieszczeniach. Rok temu testowałem Samsunga S90C, który zachwycał jakością obrazu w ciemności, ale przy odsłoniętych oknach refleksy świetlne były zauważalne. Ludzkie oko z czasem przystosowuje się do takich warunków, ale te odbicia wciąż pozostają. Mimo to, OLED-y to prawdziwy skarb, szczególnie w nocy.
Nowa era z powłoką antyrefleksyjną
Właśnie w tym momencie na scenę wkracza Samsung ze swoimi powłokami antyrefleksyjnymi. Model S95D to pierwszy przedstawiciel nowej ery OLED, który w porównaniu do swojego poprzednika jest o 20% jaśniejszy oraz posiada certyfikat Pantone. Największą nowością jest jednak wspomniana powłoka antyrefleksyjna. Dzięki niej nie musicie już martwić się o warunki oświetleniowe w pomieszczeniu – to prawdziwa rewolucja w tej technologii.
Technologia Samsung OLED Glare Free
Samsung OLED Glare Free, bo tak brzmi pełna nazwa tej technologii, ma już trzy lata. Została po raz pierwszy zaprezentowana w telewizorach z serii The Frame w 2022 roku, a wcześniej była stosowana w telewizorach LCD. W tym przypadku powłoka nie wpływa na jasność ani wierność kolorów – wręcz przeciwnie, obrazy są wyraziste, a jasność tak intensywna, że można pomyśleć o założeniu okularów przeciwsłonecznych.
Czy czerń jest naprawdę czarna?
Znacie może ten żart o tym, ile kolorów rozróżniają mężczyźni? Okazuje się, że w rzeczywistości jest ich więcej niż trzy. Pod każdym testem nowych Samsungów z powłoką antyrefleksyjną pojawiają się narzekania, że czerń nie jest do końca czarna, a fioletowy nie jest tak dokładny. To jednak nieprawda. Owszem, przy bardzo mocnym świetle, na przykład w przypadku studio oświetlenia LED, czerń może wydawać się mniej intensywna, ale w normalnych warunkach oświetleniowych jakość obrazu jest imponująca.
Nowe standardy jakości obrazu
W moim salonie mam pięć źródeł światła, w tym jedno przed telewizorem. Przy modelu S90C widziałem jego odbicie, ale w S90D tego problemu nie ma. Telewizor z powłoką antyrefleksyjną rozprasza światło w taki sposób, że efekt lustra znika. Nawet na wyłączonej matrycy widać jedynie delikatną poświatę, a lampy górne nie są widoczne, co dodaje magii do doświadczenia oglądania.
Cena i dostępność nowych modeli
W tym roku liczyłem, że technologia antyrefleksyjna zejdzie do niżej pozycjonowanych modeli, w tym do S90F. Niestety, jest jeszcze zbyt droga, by oferować ją w tańszych modelach. Samsung rozszerzył ofertę, ale najtańszy telewizor z powłoką to S95D, który kosztuje 10 599 zł. Mam nadzieję, że cena spadnie, gdy na rynek wejdzie jego następca, S95F. Jeśli jednak nie boicie się wydać, telewizory z powłoką antyrefleksyjną to prawdziwa zmiana gry w kwestii jakości obrazu.
Nowe modele w ofercie
Wspomniane nowe modele to QN990F, QN900F i QN90F. Podobnie jak S95F, korzystają z drugiej generacji powłoki, która ma być jeszcze lepsza niż ta w modelu S95D. Jak to możliwe? Może to czary, a może tajemnice fizyki czarnej dziury – z pewnością zapytam kogoś z Samsunga o szczegóły przy najbliższej okazji.